Twenty-Two

4.6K 368 18
                                    

Wieczorem wszyscy siedzieliśmy przy kolacji.
- Kiedy zamierzacie się pobrać? - zapytała Patricia.
Zakrztusilam się wodą którą piłam.
- Mamo. - mruknął Zayn. - Coś ci mówiłem.
Kobieta spojrzała na niego jakby ujrzała Boga w swojej postaci.
- Ach tak! - zawołała. - Allison ma amnezję.
Nie mogłam się nadziwić szczerości tej kobiety.
- Mamo! - warknęła Doniya.
Wzrok jej mamy spoczął na mnie, a ja posłałam jej lekki uśmiech.
- Nic się nie stało. - powiedziałam. - W sumie ostatnio w ogóle o tym nie myślałam. Ja i Zayn ciągle się...mijaliśmy.
Szatyn przytaknął.
- Jak wszystko ustalimy napewno jako pierwsza dostaniesz zaproszenie. - powiedział, a twarz kobiety się rozpromieniła.
- Czy ty i Harry jesteście pokłóceni? - zapytała Safaa ze świecącymi oczami, a ja zaczęłam się zastanawiać dlaczego dzieci tak bardzo uwielbiają Styles'a.
- Nie. - odparł Zayn. - Przywalił mi ale nie mam do niego o to żalu.
Dziewczyna odrazu się uśmiechnęła.
Widząc to moja twarz sama się uśmiechnęła.

Rodzina Zayn'a postanowiła zostać tutaj do jutra, aby rano wyjechać w drogę powrotną do Bradford.
Po prysznicu, nakarmieniu Noelle i położeniu jej spać nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić.
Patrzyłam na swoje odbicie w lustrze.
Byłam w samej bieliźnie więc wyraźnie zobaczyłam małe zadrapania na brzuch i udach.
Pozostałości po wypadku.
Szybko założyłam na siebie za dużą koszulkę nie mogąc na to patrzeć.
Gdy wyszłam z łazienki zamiast zostać w mojej sypialni skierowałam się do gościnnego pokoju w którym spał Zayn.
Cicho otworzyłam drzwi, a chłopak nie spał.
- Coś się stało? - zapytał z troską.
Jego włosy były w nieładzie, a wzrok lekko zaspany jednak wiedziałam, że byłby zdolny w każdej chwili podnieść się z łóżka, aby mnie bronić.
Nie odpowiedziałam tylko zamknęłam za sobą drzwi i zanim straciłabym całą odwagę szybko przeszłam do jego łóżka.
Wpakowałam się pod kołdrę i przytuliłam do jego nagiego torsu.
- Po prostu jestem zmęczona spaniem sama. - wymamrotałam.
Czułam jak jego serce zaczęło obijać się o żebra.
Mimo zaskoczenia objął mnie ramieniem w pasie i przyciągnął jeszcze bliżej do siebie.
Przymknęłam oczy, a po chwili zawładnął mną spokojny sen wolny od koszmarów.

Fool Memory » malik ✓ [book three]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz