WAŻNA INFORMACJA NA DOLE
- Powinnam jechać? - zapytałam siadając na kanapie i przykładając telefon do ucha.
- Gdzie? - odezwał się zaspanym głosem Ashton. Pewnie go obudziłam.
- Na spotkanie Youtuberów. - wymamrotałam.
Stukałam palcami o stolik, zastanawiając się gdzie jest Zayn z Noelle.
Mieli wyjść tylko na spacer, a minęło dobre 6 godzin.
- My tam będziemy. - powiedział Irwin. - Przyjedź. Rozerwij się.
- Nie chcę znowu zostawiać Noelle na głowie Zayn'a. - powiedziałam.
- Więc weź go ze sobą. - mruknął jakby to było oczywiste.
- Może tak? - zapytałam zdziwiona.
- Nie wiem, ale pewnie dla niego zrobiliby wyjątek. - wymamrotał. - Powinnaś przyjechać. Ludzie by to pokochali.Około godziny 18 Zayn dopiero wrócił do domu.
Bez słowa zdjął czapkę, kurtkę i wyciągnął Noelle z wózka.
Szybko wszedł na górę po schodach, aby prawdopodobnie odłożyć śpiącą Noelle do łóżeczka.
Zszedł na dół po kilku minutach, odrazu idąc po schodach.
Nie mogłam znieść tej obojętności.
- Przepraszam. - powiedziałam szczerze.
Szatyn ani na moment nie podniósł wzroku znad szklanki którą napełniał wodą.
- Za co? - zapytał głupio.
Wzięłam głęboki wdech panując nad gniewem.
- Za to, ze ci nie powiedziałam. - powiedziałam, opierając się o blat.
Podniósł na mnie wzrok.
- Okay. - mruknął, biorąc szklankę i idąc w stronę salonu.
- Okay? - powtórzyłam oburzona idąc za nim. - Tylko tyle masz do powiedzenia?
Usiadł na kanapie i włączył telewizor.
- Powiedziałem ci to co chciałaś usłyszeć.
Nie mogłam znieść jego obojętności i arogancji.
Miałam ochotę się na niego rzucić i go zatłuc pięściami.
- Przestań! - warknęłam. - Znam cię za długo, aby...
- Znasz mnie? - zapytał patrząc na mnie.
Jego piwne tęczówki świeciły gniewnie. - Przypadkiem nie zapomniałaś jaki jestem? Czy może sobie przypomniałaś ale mi o tym nie powiedziałaś?
Miałam ochotę się rozpłakać bo doskonale wiedziałam, że ma racje.
- Daj sobie coś wytłumaczyć. - poprosiłam jednak doskonale wiedziałam co odpowie.
Popatrzył na mnie chwilę ze zmrużonymi oczami, poczym podniósł się z kanapy.
- Nie wiem o której wrócę. - powiedział jeszcze zanim wziął swoją kurtkę i wyszedł z domu.***
Czy jest w ogóle kończyć tą część?
Tak wiele z was prosiło mnie o kontynuowanie tej części.
Zarówno w komentarzach jak i we wiadomościach, a okazuje się, że osoby, które czytały i komentowały poprzednie części tak naprawdę tą mają gdzieś.
Naprawdę nie zależy mi na komentarzach, ja po prostu chcę wiedziec co sądzicie na temat danego rozdziału. Zawsze możecie mnie o coś zapytać, albo podsunąć jakiś pomysł co do następnego rozdziału. Zauważyłam, że z rozdziału na rozdział liczba komentarzy spada, więc zaczęłam zastanawiać się co jest nie tak. Mój poziom pisarski spadł aż tak bardzo, że nie chce wam się poświęcić tej jednej minutki aby napisać ':)' w komentarzu?Naprawdę mi na tym nie zależy, ale każdy pojedyńczy komentarz, motywuje do dalszego i szybszego pisania.
Miłego dnia ;)
CZYTASZ
Fool Memory » malik ✓ [book three]
Hayran Kurgu« threequel of "You Were My Gravity" » Allison po tragicznym wypadku, budzi się w nieznanym szpitalu, nie pamiętając niczego. Bliscy starają się pomóc jej przeciwstawić przeciwność losu, jednak pojawiają się komplikacje, których nigdy by się nie sp...