8

238 11 13
                                    

Pov.T|I

Położyłam skalmara na kanapie,w sumie mam dla niego ksywke.Spał sobie gdzieś tak do 22,ja pisałam z Kubą.Mamy ze sobą dużo wspólnego,spojrzałam na zegarek na telefonie była 22:32 .Wow trochę się zasiedziałam zwykle kłade się spać wcześnie nie oceniajcie.Miałam sobie iść do  siebie ale,tej nocy chyba sama nie zasne a macocha poszła się upić.Spojrzałam na skalmara spał sobie,ale może kiedy się obudzi to mnie zabije? albo znowu wykorzysta.W sumie za dużo nie myślałam przez te kolorowe tableteczki,więc położyłam się koło nego.Głowę miałam schowaną w jego klatke piersiową okazało się że ma nawet ładny czarny golf.Otuliłam go rękami,po chwili poczułam że coś ciepłego mnie obejmowało.Macki,ale on spał może jakoś same myślą?! ej amoże odkryłam nowy gatunek?!

ojj T|I T|I za dużo myślenia.Kiedyś moja ciekawość mnie zgubi,oczy zaczeły mi się zamykać o dziwo nie  było mi zimno,później ciemność odpłynełam.

~time skip 6:43~

*dźwięk ziewania*(tak wiem orginalnie) wstałam rano,było około 9.Ubudził mnie dźwięk le gaspu który często słyszę w szkole kiedy jakiś chłopak pomoże dziewczynie,albo chłopaki trzymają się za ręce i się przytulają.Jak ja kocham oglądać na gupie szkolnej nowy post w ship'em,ale wracając otworzyłam oczy a tam co szkielet miałam budzić skalmara.Chciałam krzyczeć ale on szybko zasłonił mi ręką buzie.

-Cześć,T|I-Czy każdy szkielet zna moje imie?.

-Em znamy się?

-Ja i Nightmare jesteśmy braćmi-co,on ma rodzine?!

Nie wiedziałam co odpowiedzieć przywitać się,zaatakować go,olać go Skalmarek nie wspomniał że ma braciszka.

-Nie mówił Ci nic o mnie,prawda?

-Tak..wogule nie wiedziałam że ma rodzine.

-heh,cały Night-teraz tak na to patrzeć to skalmar o koszmar,a ten typ sen ale im matka imiona dobrała.

-Ej Dream,mam pytanie jeśli mogę.

-Jasne! pytaj o co chcesz.

-Opowiesz mi trochę i swoim bracie i o sobie? on nic nie mówił..

Zapadła cisza,Dream'owi zniknoł promienny uśmiech z twarzy.Poszedł tylko do stołu w kuchni i przy nim usiadł.Uznałam że to znaczy tak więc wstałam tak aby nie obudzić śpiocha,no bo jest wkońću 9.Kiedy szłam do kuchni spojrzałam na zegarek,aha jest 6:51 czasami mam tak że wstaje rano i myśle sobie że jest 10 a ja nadal śpie a kiedy wstaje okazuje się ciul.Jest 6 lub 5 rano,Usiadłam przy stole a sen zaczął mi tłumaczyć wszystko skończył temat.Okazało się że on jest strażnikiem pozytywnych emocji a Skalmarek rozsiewa negatywne.Pokazał mi nawet zdjęcie z dzieciństwa.Które mnie zaintrygowało  dwa szkilety przy drzewie obejmują się ramieniem.Ale jeden z nich ma zakreśloną  twarz czerwonym markerem.

-Dream kto to jest?-powiedziałam podając mu zdjęcie a on miał minę,jakby pokazał mi za dużo.Albo pokazując to zdjęcie zrobił coś złego.

-W-wiesz ja nie wiem czy mogę Ci to tak samo wytłumaczyć.

-Proszęęęę.

Po chwili zaczął mi tłumaczyć ich historię a z każdym słowem nabierajał łez do oczu.Sama zaczełam płakać,to było smutne..

Pov.Nightmare

Wstałem,dosyć wcześnie za pierwszym razem,była jakś 4:23 teoretycznie powinienem wracać do siebie.Ale śpi mi się dobrze,i nie chciałbym obudzić T|I.Chwila kogo- schyliłem głowe a tam zobaczyłęm jak T|I wtula się w moją klatke piersiową,a moje macki ją przytulają? kurna myślałem że nadtym panuje.Ugh trudno,zamknołem oczy i znowu zasnołem.Obudziłem się przez odczucie negatywnych emocji.Otworzyłem oczy pierwsza rzecz która rzuciła mi się w oczy to brak T|I spojrzałem w stronę kuchni zobaczyłem T|I.Płakała? może myślała że coś jej zrobiłem poc chwili zwątpiłem w swoją teorie.BO MÓJ BRACISZEK DO NIEJ PODSZEDŁ KURNA COŚ JEJ ZROBIŁ.teleportowałem się pomniędzy tego gówniarza i T|I.

-CO JEJ ZROBIŁEŚ!?

-Przepraszam bracie,musiałem jej powiedzieć..-powiedzieć o czym? co on odjebał.

Poczułem że ktoś dotyka jedną z moich macek,T|I się do niej przytulała,miałem już scenariusz o tym co jej powiedział.Nastała cisza,co mam powiedzieć jak dużo jej powiedział,a może nic z o nas tylko o tym jaki jestem zły bo zabijam i torturuje.

-Może zostawie was samych T|I wrazie kłopotów wiesz jak mnie wezwać.

Powiedział i się teleportował,zostaliśmy sami T|I nadal płakała ale puściła moją macke i bawiła się swoimi T|K|W włosami.Usiadłem na ksześle na przeciwko niej.

-To co Ci powiedział-wolałem zaczą od rzeczy niż pierdolić jaki jestem święty.

-Że jako dzieci strzegliście drzewa pozytywnych i negatywnych emocji czy jakoś tak..mieliście swoje UA,  nie czekaj AU DreamTale.Mieszkańy Cię nie lubili a ty chciałeś się zemścić i zjadłeś ciemne jabłko i wszytskich zabiłeś! a swojego brata zamieniłeś w kamień!

-Słuchaj to nie dokońca prawda on zawsze miałw mnie w dupie,zna tylko wersje którą sam ustalił.

-Więc jak było?..-już nie płakała ale miała czerwone oczy od łez.

-Kiedy byliśmy dziećmi,zgadza się strzegliśmy tego "magicznego drzewka".Tylko że to nie była praca w stylu podlej wyrwij chwasty,istnieli ludzie którzy pragneli szczęścia i pozytywnych emocji który były zamknięte w złotych zabłakch.Mój brat był na tyle głupi że dał się omotać mieszkańcom więc kiedy on wychodził do ludzi czego mu odradzałem.Przychodzili inni i robili mi krzywdę aby dobrać się do jego jabłek nie powiem Ci szczegółów bo to trochę brutalne,ale ja zawsze dawałem im radę.Dream oczywiście nie wiedział co się działo..gdybym mu wtedy powiedział mogliby mu coś zrobić byliśmy tylko dziećmi...a ja czułęm się jak straszy brat który musi zając się tym młodszym.Pewnego dnia wpadłem na pomysł,że gdybym im pokazał że jestem dobry i też mogę strzec pozytywnych jabłek może wreszcie daliby mi spokój.Więc zerwałem jedno jabłko..tak patrząc na to teraz..byłęm debilem.Niebo zaczeło nabierać czarnych barw,drzewo usychało jakbłka pozytywnych uczuć zaczeły zmieniać się w negatywne.Dream wrócił a razem z nim mieszkańcy spojrzałem na niego ze łzami w oczach on w ręku trzymał złote jabłko najprawdopodobniej ostatnie,a ja stałem tam przy zniszczonym drzewie z negatywnym jabłkiem.Mieszkańćy zaczeli odczówać negatywne emocje,zaczeli mnie wyzywać,przynieśli pochodnie i widły.Zrozumiałem że nie mogę być dobry..więc ugryzłem jabłko na początku płakałem upadłem na kolana.Na chwilę zobaczyłem Dream'a w tłumie tych ludzi z obojętnym wzrokiem...do końca żywota tego nie zapomne ten wzrok mam w głowie do dziś.Później już wiesz zmieniłem się w to coś zabiłem wszystkich ,zamieniłem brata w kamień.Uciekłem i założyłem Bad guys po jakimś czasie mój brat wrócił i założył Star sans'es i walczymy tak do dzisiaj.(kurna ale to długie XDD dop.paszczura).

(PRZEPRASZAM ZA KAŻDY BŁĄD W HISTORII ALE NO PISZE NA SZYBKO)

------------------------------------------------------------

Co ma zrobić T|I:

1.Przytul Nighta

2.Zacznij wypytywać o szczegóły

3.Ucieknij

4.Pytaj go o jego dom,gdzie mieszka i czy może Cię tam zabrać.

                                                                                                                                         do nexta paszczur~

"M̶ó̶j̶ c̶h̶ł̶o̶p̶a̶k̶  to koszmar" [nightmare x reader]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz