2

95 5 0
                                    

-Jestem tobą bardzo zawiedziona!- krzyknąłem oburzona nauczycielka

-niemyśl że ci odpuszczę!!! Zglosze to do derektora i dopilnuje żebyś zmienił szkole!- dałra ryje przez jakieś 15 minut

*Hmmm...chcę mnie wyjebać*

*Lol trudno co będzie to będzie najwyżej coś się innego wymyśli*

*Bohaterem numer jeden i tak nie będę...*

Time skip

Deku


Po tym jak kachan wydarł się na całą klasę, wyszedł z nauczycielką z klasy.

*Ciekawe o czym rozmawiają?...*

*Hm. A co jeśli wyrzucą kachana ze szkoły?!... Midnight jest uparta i zawsze dopnie swego*

*Oby nie...mimo tego że mnie nie lubi i zawsze mnie obraża to i tak ja zawsze będę go lubił*

•dop.autorki. może zrobię w tej książce trochę tododeku(ㆁωㆁ)•

Po jakiś 15 minutach pani weszła do sali, ale kachana z nią nie było chyba się bardzo zdenerwowała...

Bakugo

Midnight była mega wkurwiona aż mi się humor polepszył.

Kazała mi już nie wchodzić do sali, mówiła że po lekcji pogada sobie z dyrektorem. Jakoś mało się tym przejełem bohaterstwo nie interesowało mnie już jak kiedyś nawet sam myślałem o tym aby zrezygnować.

-tch...- prychnąłem
*Teraz wystarczy czekać na koniec lekcji*

Time skip

Kirishima

Właśnie skończyliśmy wszystkie lekcje, pan Aizawa zadałam nam wykonanie projektu na temat super bohaterów.

Ja robię projekt z bakubro cieszę się bo bardzo go lubię i będę miał okazję spędzić z nim więcej czasu.

-Hej baku!-
-ta hej...-odpowiedział mi
-robimy projekt u ciebie? bo u mnie będzie nam moje rodzeństwo przeszkadzać.- zaproponowałem i lekko się zaśmiałem.

Bakugo

Wcześniej

glizda powiedziała że mam robić projekt z shitty hairem

*no dobra kurwa jeszcze ujdzie*

*Przynajmniej jestem z kimś kogo w miarę szanuje*

Teraźniejszość

Kirishima zapytał mnie czy możemy robić projekt u mnie

*O kurwa nie może się przecież dowiedzieć że moja rodzina to patolka*

*Niewiem czy można to rodziną nazwać stary nie żyje, siostra spierdoliła a matka pije i ćpa no odlot*

-ymm...wiesz co możemy robić u ciebie nieraz zajmowałem się kuzynem lub dziećmi sąsiadki więc jestem do dzieci przyzwyczajony- odpowiedziałem na jego pytanie

-serio? Heh jesteś już doświadczoną opiekunką- zaśmiał się gówno włosy i ruszyliśmy w stronę jego domu

-tylko żeby nie było że ostrzegałem te łobuzy są strasznie nieznośne- powiedział jak zwykle radosnym głosem kirishima

Stanęliśmy przed niedużym skromnym ale ładnym domem

-to twój dom?- zapytałem
(•nie kurwa somsiada•)

-tak fajny?- odpowiedział pytając niemal jednocześnie czy mi się podoba

-fajny taki... Spokojny skromny domek- odpowiedziałem mu z lekkim uśmiechem na twarzy

-aww dzięki to słodkie!!! A teraz wchodzimy- złapał mnie za rękę otworzył drzwi i pociągnął mnie ze sobą do środka.


CDN

S

łów 420

Hejka rozdział jest szybciej niż myślałam i może wstawię jeszcze jeden(θ‿θ)

Powiem szczerze że jestem z siebie dumna bo rozdział jest dłuższy i mam strasznie dużo pomysłów więc czekajcie( ╹▽╹ )

I chciałam podziękować za 14 wyświetlenia(◕ᴗ◕✿)

Brokat dla was(ノ◕ヮ◕)ノ*.✧

*.✧* *♥.✧*.✧   ♦    *~✧*.✧*.♠

♪§Sayonara§♪

✿to MOJA wina...✿ ⚠️Książka Odwołana⚠️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz