"𝐼 𝑠𝑒𝑒 𝑠𝑡𝑎𝑟 𝑖𝑛 𝑦𝑜𝑢𝑟 𝑒𝑦𝑒𝑠" - Seonghwa one shot

343 12 6
                                    

To był ten ból

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

To był ten ból. Ból spowodowany ogromną pustką w środku. Ból, którego nie można było opisać; który po prostu wykańczał raz a porządnie, dalej zostawiając cię przy życiu.

𝑁𝑒𝑣𝑒𝑟 𝑚𝑖𝑛𝑑, 𝐼'𝑙𝑙 𝑓𝑖𝑛𝑑 𝑠𝑜𝑚𝑒𝑜𝑛𝑒 𝑙𝑖𝑘𝑒 𝑦𝑜𝑢 

𝐼 𝑤𝑖𝑠ℎ 𝑛𝑜𝑡ℎ𝑖𝑛𝑔 𝑏𝑢𝑡 𝑡ℎ𝑒 𝑏𝑒𝑠𝑡 𝑓𝑜𝑟 𝑦𝑜𝑢 𝑡𝑤𝑜

Seonghwa siedział w parku, będąc przykrytym jedynie zasłoną nocy. Wykończył go płacz, i teraz wpatrywał się bezemocjonalnie w jakiś oddalony punkt. 

- Kochałaś go bardziej niż mnie - wyszeptał, ściskając w dłoni drobny łańcuszek ze srebrną gwiazdką.

Ostatni raz śpiewał na pogrzebie [t/i]. 

𝐷𝑜𝑛'𝑡 𝑓𝑜𝑟𝑔𝑒𝑡 𝑚𝑒, 𝐼 𝑏𝑒𝑔, 𝐼 𝑤𝑖𝑙𝑙 𝑟𝑒𝑚𝑒𝑚𝑏𝑒𝑟 𝑦𝑜𝑢 𝑠𝑎𝑖𝑑 

𝑆𝑜𝑚𝑒𝑡𝑖𝑚𝑒𝑠 𝑖𝑡 𝑙𝑎𝑠𝑡 𝑖𝑛 𝑙𝑜𝑣𝑒, 𝑏𝑢𝑡 𝑠𝑜𝑚𝑒𝑡𝑖𝑚𝑒𝑠 𝑖𝑡 ℎ𝑢𝑟𝑡𝑠 𝑖𝑛𝑠𝑡𝑒𝑎𝑑

Śpiewał jej ulubioną piosenkę; piosenkę, przy której się poznali. A teraz jej nie było. Teraz Seonghwa nienawidził tej piosenki. Za bardzo przypominała mu o dziewczynie, którą kochał, która pokochała kogo innego i go zostawiła.

Kochał ją. 


Obaj siedzieli na kocu, wpatrując się w nocne niebo. Seonghwa trzymał [t/i] za rękę, cały czas bojąc się tego, że któregoś dnia po prostu ją straci.

- Jeżeli spojrzałbyś na tamte gwiazdki z mojego miejsca - mówiła dalej, wskazując palcem na ciemne płótno nad nimi. - Zobaczyłbyś, że to wygląda jak kot. 

- Jesteś piękniejsza od tych gwiazd. - powiedział, przewracając się na lewy bok.

Teraz patrzył na piękną dziewczynę, która wydawała się być najszczęśliwszą osobą na świecie. W tym momencie zdał sobie sprawę z tego, jak bardzo ją kocha. 

- Gwiazdy odbijają ci się w oczach. To piękne.

Po tych słowach pocałował [t/i] pierwszy raz. 


- Teraz w oczach masz pewnie pustkę - powiedział po cichu. - Twoje oczy były takie piękne... Czas się pożegnać. Żegnaj [t/n] [t/i], dziewczyno którą kochałem nad życie; dziewczyno, która była najpiękniejsza na całym świecie; dziewczyno, która tak bardzo mnie zraniła. Kocham cię, bądź szczęśliwa.

Upuścił łańcuszek na ziemię, kładąc się na boku. 

Zasnął, przykryty lekkimi kroplami deszczu. [t/i] cały czas delikatnie głaskała go zimną dłonią po włosach, przepraszając.

 [t/i] cały czas delikatnie głaskała go zimną dłonią po włosach, przepraszając

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
標題 ;𝑟𝑒𝑎𝑘𝑐𝑗𝑒&𝑜𝑛𝑒 𝑠ℎ𝑜𝑡𝑦 𝐴𝑡𝑒𝑒𝑧Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz