30

75 17 0
                                    

Tym bardziej że jeszcze nie zdążył się sam uspokoić, po tym, co do niego powiedział wcześniej. Teraz już sam się zastanawiał, co go podkusiło, aby zapytać się o ten durny fartuch? Tego jednak odgadnąć nie mógł, więc w cholerę zostawił to w spokoju i skupił się na tym, co miał mu dopiero powiedzieć. W zupełnym milczeniu, przez wędrowali z kuchni do salonu, nie zamieniając między sobą ani jednego słowa.

Nie wiedzieć czemu, nadal miał Jungkook wyrzuty sumienia, że tak się zachował. Ale one już dawno powinny zniknąć, jak już się z nim pogodził, co było trochę, prawdę mówić dziwne. Tak czy inaczej, w końcu postawił kubki z herbatą na stole i przyglądał się, jak Jimin pieczołowicie ustawia talerze z jedzeniem. A potem układa sztućce, że zachciało mu się nieco śmiać, ale jednak powstrzymał się od wybuchnięcia śmiechem, bo byłoby to jednak nie na miejscu.

━━ Kubki z herbatą już postawione, tylko gdzie się podział cukier do niej? Czyżbyś nie dodawał cukru do herbaty? ━━ spytał Jungkook po chwili, uzmysławiając sobie, że nie przypominał sobie, aby Jimin dodawał do niej cukier

━━ A! Dzięki, że przypomniałeś, bo ja zwykle zbytnio nie dodaję cukru do herbaty, ale zupełnie wyleciało mi z głowy, że ty możesz jednak dodawać. Zaraz wrócę! ━━ rzekł po chwili Jimin, ruszając na nowo do kuchni, aby przynieść cukiernicę, o której na śmierć zupełnie zapomniał.

━━ Spokojnie, nie musisz po nią iść, taką też wypiję! ━━ krzyknął Jungkook za nim, ale było już za późno i już on zdążył wrócić z cukrem.

━━ No cóż, spóźniłeś się, bo już właśnie przyniosłem cukier ━━ odparł Jimin, stawiając cukiernicę tuż przed jego nosem, na wyciągnięcie ręki.

━━ Masz rację, ale na serio nie musiałeś po nią iść, naprawdę ━━ rzekł Jungkook lekko będąc zrezygnowany.

Sięgnął po jedną z dwóch łyżeczek, które również Jimin przyniósł, poza cukrem. A potem dodając do swojej herbaty trochę cukru i mieszając w niej, aby się rozpuścił. Niedługo potem zabrali się za jedzenie, które jakby nie patrzeć, aż za bardzo apetycznie pachniało, aby przejść obok niego obojętnie.

Pierwszy raz od tak dawna jadł Jungkook, coś tak prostego, ale zarazem smacznego, więc przez ten cały czas jedynie pracowała jego ręka. A, którą tak szybko machał, że Jimin, nie był w stanie spokojnie zjeść swojej porcji. Bo się turlał z niego, ze śmiechu, żę tak szybko pochłaniał jedzenie na jego oczach. To wyglądało tak, jakby się bał, że mu on talerz zabierze, czy coś w tym deseniu.

━━ Przecież ci talerza nie zabiorę, nie musisz się tak śpieszyć! A tym bardziej, to nie żadne wyścigi, abyś tak szybko jadł! ━━ stwierdził po chwili Jimin, dłużej już nie mogąc wytrzymać, tego, jak on szybko jadł.

━━ Zdaję sobie sprawę, z tego, że mi nie zabierzesz, ale od dawna tak dobrego jedzenia nie jadłem, więc co się dziwić, że tak szybko wsunąłem! ━━ rzekł Jungkook tuż po tym, jak skończył jeść i odłożył sztućce na talerz, biorąc serwetkę, aby wytrzeć sobie buzię, z resztek jedzenia, jakie mu pozostały na twarzy.

━━ Jak to?! Nie mów mi, że oni ci dawali jakieś resztki jedzenia, aby tylko coś minimalnie ci dawać? ━━ spytał z przerażeniem wypisanym na twarzy Jimin, do którego teraz dopiero dochodziło, czemu taki wychudzony jego przyjaciel wygląda.

━━ No może nie resztki, ale jednak to, co dawali, wcale nie miało smaku, a jak tylko zwracałem uwagę, że jest bezpłciowe, to zaraz startowali to, jaki ja niewdzięczny jestem i że powinienem im dziękować, że w ogóle coś mi do jedzenia dają ━━ odparł Jungkook po chwili, na jego pytanie, wcale nie owijając w bawełnę, bo nie było sensu tego ukrywać.

𝕳idden 𝕿ruth ⁰¹ . ᴘʟOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz