To będzie opowieść o pewnej dziewczynie która uciekła z domu dziecka i mieszkała w małym domku lesie z daleka od miasta. Gdy dziewczyna ma 16 lat chodzi do szkoły wieczorowej. I spotkała chłopak z biały włosach jak śnieg i czerwone oczy jak czerwona...
Kiedy ich limunzyna zatrzymała się. Subaru obudził ją,Rose wreszcie się obudziła. Kiedy wszyscy wysiadali,Subaru pomógł Rose wysiąść z limunzyny. Rose zobaczyła w górę
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Była w szokiem jaki ogromny pałac. Wszyscy poszli do środka. Reiji powiedział ich,że muszą poczekać w swoich. Kiedy Subaru zabrał Rose do poprzedniej komnaty. - Waw nie wiedziałam,że twój ojciec ma wspaniały pałac i twój pokój jest fajny tylko....co to? Ślady? - powiedziała Rose. - Cieszę się,Rose. A to umm to były moje ślady w uderzenie z złości przez Richtera i durną Cordelię - odpowiedział Subaru. I zaczął się
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
wkurzyć przez jego wspomnień. Rose podeszła i złapała jego rękę
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- Subaru już dobrze. Proszę rób siebie zły gdy jesteśmy tutaj w spotkaniu moim ojcem w dniu moich urodzin,pamiętasz? - powiedziała Rose. - Hah Hah wybacz i obiecuję,że nie zniszczę twoje urodziny i złościć się gdy jesteś blisko Ruki czy Kaname? Gdy ciebie znowu zmuszą wyjść za mąż. I nie odchodź bezemnie w tęsknoty - powiedział Subaru. - Już Subaru wszystko będzie dobrze - odpowiedziała Rose - a jest twoja matka? Mogłabym ją poznać chyba to zły pomysł? - Nie! Nie Rose! Chodźmy i przedstawię jej osobiście chodź - odpowiedział Subaru. Kiedy Subaru trzymał Rose w przytuleniu i teleportował do ogrodu. Subaru i Rose poszli na wieżę. Gdy dotarli przy drzwiach. Subaru wyjął klucz. - Rose - Tak,Subaru? - Masz mój sztylet,tak? - Mam w mojej torbie,a dlaczego pytasz? - Bo nie mów mojej matce o ten sztylet i oddaj jej. Bo ona dziwnie gada i chciała się zabić jak...... - Samobójstwo? Subaru obiecuję,że nie oddam jej sztylet. - Dziękuję,Rose. Kiedy Subaru otworzył drzwi potem poszli na górę. Szli i szli i szli i wreszcie Subaru i Rose podeszli do kraty. Rose zobaczyła
