Obudziłam się bardzo wcześnie bo o 5:30. Przypomniałam sobie że dzisiaj mam zadzwonić do Aleksa aby znów spróbować się z nim spotkać. Gdy już wstałam z łóżka podeszłam do szafy i wyjęłam z niej różową bluzę oraz czarne dresy. Ubrałam się i opadłam na łóżko przyznam że nic mi się nie chcę ale nie ważne. Leżałam na łóżku patrząc się cały czas w sufit i w pewnym momencie zasnęłam. Gdy otworzyłam oczy nie wiedziałam co dzieje się wokół mnie. Wzięłam do ręki telefon i ujrzałam na nim godzinę 13:20, powiedziałam pod nosem tylko ciche "Kurwa" i wstałam z łóżka po czym skierowałam się do wyjścia. Gdy wyszłam ze swojego pokoju ruszyłam do kuchni aby coś zjeść bo wczoraj nic nie jadłam cały dzień a to może pogorszyć mój stan. Westchnęłam cicho i weszłam do kuchni w której znajdował się mój tata oraz moja mama. Przywitałam się z nimi i usiadłam do stołu bo zauważyłam że moja mama prawdopodobnie już zrobiła obiad. Nagle usłyszałam głos mojego młodszego brata który jak zwykle dokuczał mojej młodszej siostrze. Moja mama tylko pokręciła na to głową i podała wszystkim domownikom obiad.
Gdy już zjadłam odłożyłam talerz do zmywarki i od razu ruszyłam w stronę swojego pokoju. Weszłam do niego zamykając za sobą drzwi. Wzięłam do ręki telefon który po chwili uruchomiłam ujrzałam na jego ekranie 2 nieodebrane połączenia od Kamila czyli mojego przyjaciela. Od razu oddzwoniłam.
-No hej. O co chodzi?-Zapytałam od razu gdy chłopak odebrał
-Hej Soncia. Kiedy będziesz w Sosnowcu?
-Nie wiem, a co?
-No bo chciałbym z tobą pogadać
-A to ważne?
-Tak nawet bardzo
-Prawdopodobnie będę wracała za jakieś 2-3 dni to podjadę do Sosnowca
-Okej to zajebiście
-Nom no to do zobaczenia lub usłyszenia- Zaśmiałam się cicho i rozłączyłam się
Przypomniałam sobie że muszę jeszcze zadzwonić do Aleksa aby powiedzieć mu że dzisiaj jednak nie mogę się z nim spotkać i że chcę to przełożyć na jutro. Wybrałam jego numer i czekałam aż odbierze. Jak zwykle odebrał od razu.
-Halo?- Usłyszałam zaspany głos chłopaka
-Ojć obudziłam cię?
-Tak, ale spokojnie nic się nie stało
-Yhym... słuchaj bo ja dzisiaj nie czuję się na siłach aby się z tobą spotkać więc możemy to przełożyć na jutro?
-Tak jasne, oczywiście nie ma sprawy jutro mam czas
-Dobra to tyle co chciałam ci powiedzieć pa
-No pa-Chłopak rozłączył się a ja przewróciłam oczami i położyłam się na łóżku...
***
Hey people wiem że miałam nowe rozdziały dodać 01.06 czyli jutro ale jakoś stęskniłam się za pisaniem i w ogóle
Nowa postać!!!
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.