Pov.Sonia
Obudziłam się dość wcześnie i uświadomiłam sobie że dziś jest wigilia przy czym też są moje 18 urodziny. Wstałam z łóżka niechętnie po czym podeszłam do mojej szafy i wyjęłam z niej byle jakie ubrania które na siebie i wyszłam z pokoju. Wyjęłam z kieszeni moich spodni telefon który od razu włączyłam i odblokowałam po czym zadzwoniłam do Maksa.
-Halo?-Usłyszałam głos mojego chłopaka i od razu się uśmiechnęłam
-Cześć Maks. Przyjedziesz do mnie bo wtedy byśmy pojechali do moich rodziców?
-No spoko to zaraz będę-Chłopak się rozłączył, a ja weszłam na instagrama i zaczęłam odczytywać życzenia od moich fanów oraz znajomych.
Po 30 lub 40 minutach usłyszałam dzwonek do drzwi do których od razu podbiegłam bo wiedziałam że to będzie Maks. Otworzyłam drzwi i przywitałam się z chłopakiem przytulając go.
Maks dał mi prezent lecz powiedział abym otworzyła go dopiero na kolacji wigilijnej u moich rodziców.
-Myślałam że zapomnisz o moich urodzinach
-Oj Sonia jak ja mógłbym zapomnieć o urodzinach mojej kochanej dziewczyny-Maks podszedł bliżej mnie i pocałował mnie
CZYTASZ
Fukaj // Dom Diabła
AléatoireOpowieść o dwójce znajomych którzy znają się od dziecka... Czy coś po między nimi będzie? Czytaj a się dowiesz :)