Twenty-seven Story

472 21 2
                                    

Pov.Sonia

Obudziłam się dość wcześnie i uświadomiłam sobie że dziś jest wigilia przy czym też są moje 18 urodziny. Wstałam z łóżka niechętnie po czym podeszłam do mojej szafy i wyjęłam z niej byle jakie ubrania które na siebie i wyszłam z pokoju. Wyjęłam z kieszeni moich spodni telefon który od razu włączyłam i odblokowałam po czym zadzwoniłam do Maksa.

-Halo?-Usłyszałam głos mojego chłopaka i od razu się uśmiechnęłam

-Cześć Maks. Przyjedziesz do mnie bo wtedy byśmy pojechali do moich rodziców?

-No spoko to zaraz będę-Chłopak się rozłączył, a ja weszłam na instagrama i zaczęłam odczytywać życzenia od moich fanów oraz znajomych. 

Po 30 lub 40 minutach usłyszałam dzwonek do drzwi do których od razu podbiegłam bo wiedziałam że to będzie Maks. Otworzyłam drzwi i przywitałam się z chłopakiem przytulając go. 

Maks dał mi prezent lecz powiedział abym otworzyła go dopiero na kolacji wigilijnej u moich rodziców. 

-Myślałam że zapomnisz o moich urodzinach 

-Oj Sonia jak ja mógłbym zapomnieć o urodzinach mojej kochanej dziewczyny-Maks podszedł bliżej mnie i pocałował mnie



Fukaj // Dom DiabłaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz