(Czytając tą książkę jesteście skazani na wielką fale cringu :') nie umiem pisać FF)
Rantaro pov:
Dzień jak codzien,wstałem o 5 rano bo musiałem naszykowac moim siostrom śniadanie,obudzic je i sam sie naszykowc.Gdy już wszystko było gotowe poszłem je po kolei budzic.
Puk,puk
-Wstajemy!-I tak pukałem do każdych drzwi aż doszłem do drzwi mojej najmłodszej siostry
Puk,puk i puk
-Monacia,wstawaj!--...-
Nie uslyszalem odpowiedzi.Trochę mnie to ździwiło bo zawsze mi odpowiadała
-hm?Monaciu wstajemy-powiedzialem miłym głosem i otworzylem lekko drzwi na co Monaca na mnie skoczyła.
-buuu!-
-agh!-lekko odskoczyłem,po czym zaczałem sie śmiac-zaskoczyłaś mnie-
-Monaca wie, że cie zaskoczyła,Monaca chciala wystraszyc braciszka!-
Kochałem ją nad życie,zawsze umiala poprawic mi chumor.
-haaah..W co chcesz się dzisiaj ubrac skarbie?-
-nie wieem,wybierz mi!ty masz nawet dobry styl-
-hę?No dobrze,niech ci będzie
-podeszlem do jej szafy i zacząłem grzebac w ubraniach.-moze to?--hmmm?-dziewczynka popatrzyła-Monaci podoba się ten strój!-Siostra podbiegła do mnie i wzieła ubrania-A teraz sio!!!-
-pfff,braciszka tak wyganiac?-
-sam musisz sie ubrac,bo wyglądasz jak much w eeee Mucha w eee..MUCHA W...W.....W BAGNIE!-
-CO?---. . .jestes nie miła-
-Ale Monacia tylko mowi prawde.A teraz Monacia mówi..S i o!-
-już,już wychodze-wyszlem, oraz delikatnie zamknąłem drzwi.Poszłem do łazieki i ubrałem się w mundurek-heeeeee..Ale on dziwnie wygląda,czegos mi tu brakuje..Wiem!-wziąlem pasek i jakies łancuchy-teraz lepiej-
Gdy juz caly sie ogarnąłem zeszłem do siostr
-ohayoo bracie-
-elo-
-hej!-
-dzień dobry-
-dobry-
-hejciaa-
-o nasza mucha przyszła-powiedziala Monaca na koncu
-dzien dobry wszystkim siostrą,i czy Monaca mozesz mnie tak nie nazywac?proszę?-popatrzylem na najmłodszą
-pfffff,Monacia sie zastanowi-
Cicho sie zaśmialem
-sniadanie zjedzone?-Wszystkie na to odpowiedziały tak-i dobrze.Monaca i Natsu(imie wymyślone przez moją wyobraźnię irl n było żadnej Natsu ale potrzebowała imion) odprowadze was do szkoly wiec sie zbierajcie bo macie daleko swoja szkole od mojej.A wy sobie dacie rade prawda?-zapytalem pozostale siostry
-mhmmmm-w odpowiedzi tylko uslyszałem
-gówno a nie mhm.Odpowiadajcie tak lub tak.-
-tak szafie-
-ugh.Natsuo i Monaca idzcie sie ubrac.-powiedzialem to i sam poszlem ubrac buty
Gdy dziewczynki sie ubraly usmiechnąlem sie,złapalem je za rece i poszłem je odprowadzic.
CZYTASZ
"uhmm..ale o co ci chodzi.."~amaguji
RomanceWTF NIE CZYTAJCIE TEVO MIAŁAM 12 LAT GDY TO PISAŁAM ^^Nazywam się Rantaro Amami.Jestem zwykłym licealistą.Mam kilka sióstr,nawet dobre wyniki w nauczaniu.Interesuje się hm..kosmetologią czy fryzierstwem.Lubie także Rysowac.Ogólnie to nigdy nie dzia...