roździal 9.(?)

36 7 9
                                    

Godzina 19.24

Obudzilem się.Nawet nie wiem kiedy zasnąłem przez moimi oczami leżał laptop na którym dalej leciał serial który oglądałem.Gdy spojrzalem na godzinę lekko się wystraszylem bo na 20 byłem umówiony z Angie w parku.Miałem tez zadzwonić do kirumi czy mogłaby się zajac moimi siostrami ale nie wiem czy nie było juz zamożni.Wstalem,wziąłem telefon i ubrania oraz poszedłem do łazięki się ubrać.Gdy się ogarnialem wybralem numer do Kirumi.Powiedziała ze powinna się wyrobić na 20,ale ze powinienem szybciej do niej zadzwonić.Gdy się ubralem i ogólnie ogarnalem zawolalem do dziewczyn ze wyxhodze na noc i ze przyjdzie do nich Kirumi.Jedyne co usłyszałem w odpowiedzi to tylko jakieś mamroty.Ubralem buty i szybko skierował em się w stronę parku.

Do parku nie miałem daleko.Znaczy..nie było tez blisko,ponieważ part znajdował się bliżej domu korekiyo niż mojego.Gdy tez do niego dobieglem zastalem tam juz czekającą na mnie Angie.

-yoho!Przyszedłes!Raduje się wraz z Atuą!-

Byłem lekko zmęczony biegiem przez polowe miasta,tylko aby nie spóźnic się na jakieś spotkanie,ale stwierdzilem ze warto by było odpowiedzieć Yonadze

-hahaa..Cieszę się ze się cieszysz..-

-Jak tam samopoczucie?-zapytala dość smutna

-jest..w miarę.-

-haha!Cieszę się!-

Spojrzalem na zegarek,który znajdował się na mojej dłoni.

-Angie,juz jest po 20..-

-ohh..Tak szybko minęło?no cóż!Chodźmy!-

Bialo-wlosa pod biegła łapiąc mnie za rękę i ciągnąć do lokalu gdzie była organizowana ta impreza.Gdy weszlismy od razu moja uwagę przykuł chłopak o krótkich,niebieskich włosach który flirtowal bodajże z dziewczynami.Postanowiłem to zignorować.Mimo iz próbowalem chłopaka ignorować ciągle czułem jego obecnosc,i pewien niepokój..Ponad to było bardzo głosno,nie to żeby na imprezach nie było głośno ale nie byłem do tego przyzwyczajony.Po chwili Angie pociągnęła mnie do baru.

-poprosze 2 drinki(nazwa nie znam się)!-

-huh Angie? Ale-

Dziewczyna jebla mnie w nogę,oznaczało to chyba abym się nie odzywał.Tak tez zrobilem.Gy odeszlismy od baru i usiedlismy na krzesłach

-Ale my nie mamy 18-na stu lat.-

-Meeh..Atua powiedział ze mozmy wypić po 1 drinku!~-

-nah..nie wiem czy to dobry pomysł..-

-dobry!~

Po chwili zaczęliśmy pić.Tak jak przypuszczalem.To nie był dobry pomysł.Mój jeden drink zamienil się w kilka,po 2 godzinach byłem upity.W sumie Angie miała to szczęście i nie wypiła więcej..

-witaj Rantro..~-

Ktoś złapał mnie za ramię-AGH!CO?!-odpowiedzialem tak tylko dla tego ze byłem upity-aahh to tylko ty shuichi..CZEKEJ CO?!SHUICHI?!-

Chłopak się zaśmiał-tak ha ha..to ja..-

Zanim się obrócilem Angie złapała mnie za rękę odciągnela i zaczęła ze mną tańczyc

-czys ty oszalał?-powiedziała z uśmiechem na twarzy

-jaaA??-

-Czys ty oszalał?Wiesz jak kończy zadawanie z tym chłopakiem-

-noo..przepraszam..-

-masz szczęście ze Atua pod powiedział mi ze z nim jesteś!-

-mhm..-

-a teraz tańcz ze mną i Atua haha!~-

Zacząłem tańczyć,w sumie innego wyboru nie miałem.W pewnym momencie zaczął do mnie dzwonić telefon.Gdy spojrzałem na ekran,dzwonił do mnie nieznany numer.Odebrałem,w słuchawce było słychać głos przerazonej kobiety

-P-Prosze pana!-

-jaaa?~ja cO?-

-P-Pański chłopak!-

Wytrzeźwialem w jednej sekundzie-m-mój chłopak?..CO Z NIM?!-

-ogon trafił do s-szpitala!Jego c-cialo zostali znalezione w o-opuszczonym b-budynku!O-On jest w stanie krytycznyn!-powiedziała jednocześnie plakać

-...-

-huhuh?Rantarooo~o co chodzi?Atua i ja się o ciebie martwimy~~-powiedziała Angie

Zignorowalem pytanie Yonagi-W którym szpitalu jest?.-

-(ulica)-powiedziała kobieta

-zaraz tam będe.-rozłaczylem się

-Rantarooo?~-

-Kiyo się znalazł.-

-ohhh..To na co czekasz?!Idziemy!-

Dziewczyna złapała mnie za rękę i pobiela w stronę szpitala,w którym był Korekiyo

//Polsat(͡° ͜ʖ ͡°) wiem ze to kochacie (͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°) SHSHSHSGS SORRY ZE TAKI KRÓTKI ROŹDZIAAAŁ a i teraz rozdziału będą się rzadziej pojawiały przepraszam-

"uhmm..ale o co ci chodzi.."~amagujiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz