Pretty Boy

35 7 1
                                    

Jego strój nie podobał się jego partnerowi, ale nie powie tego mu w twarz.
-Lekarz Plagi?
-Nie podoba ci się?
-Nie jest śliczny tylko... Nieważne - Machnął ręką.
Kero czuł się dziwnie po tej rozmowie, poprawił swój płaszczyk i ruszył za partnerem jak piesek.
Szli na spotkanie z ich przywódcą, Keroka nawet się nie stresował.
Przecież pracował dla Thanosa co gorszego może go spotkać?
I jeszcze zawiedli, mają przesrane heh.

-Coś cię martwi?
-Tak...-Przez głowę Kero przeszła myśl, czy jest bezpieczny, no w kosmosie już lepiej się nie pokazywać.
-Właściwie jak z twoją rodziną?-Kero zmroziło, z rodzeństwa zna tylko bliźniaków z resztą nie miał do czynienia.
Wie że Hela ma córkę, ale z nią nie ma kontaktu, matka? Miał 10 lat, kiedy dowiedział się, że był wpadką kochanków.
Ona ma męża i 2 dzieci, jest dumną królową Ognistych Tytanów, surowa i piękna.

-Nie chce o tym rozmawiać...-Z ojcem chyba mają dobre stosunki, z Izu jeszcze nie miał okazji porozmawiać.
Ciekawe czy już wie...


P.Izu
-Rozumiem, że jesteś zaskoczony... -Stali przede mną, we dwoje.
Nie chciałem słuchać, nie chciałem nawet o tym myśleć.
Nie mogłem tego słuchać.
Jeden przylatuje po latach a drugi razem z nim i pierdolą o czymś kurwa, o jakimś ojcostwie kurwa.
Nie no ja nawet się nie hamuje, ja nic nie rozumiem.
-Jak na taki wiek dużo klniesz...-Spojrzałem do góry patrząc na boga siedzącego na krześle przede mną
-Jak dużo klnie?
-Rzuca kurwami na lewo i prawo-Popatrzyli na mnie zawiedzeni, ja muszę to przemyśleć.
Właśnie się dowiedziałem, że moim biologicznym ojcem jest Loki, czyli Kero to mój brat...

-Nie klnę aż tak!
-Klniesz...-I jak na zawołanie kajdanki Loki'ego zadzwoniły ocierając się o siebie przypominając mi z kim rozmawiam.
-Jesteś zdenerwowany...- Dorosły Midoriya spojrzał na mnie, gdy stres był już na granicy.
To za dużo.

Rozpłakałem się. Hisashi'ego widzę po latach i dowiaduje się, że nie jest moim ojcem z drugiej strony pojawia się biologiczny którym jest ON.
-Zostawisz nas samych na chwile?Chce z nim pogadać...-Spojrzałem na dorosłych nie rozumiejąc co się dzieje, Hisashi wyszedł uśmiechając się a Loki poprawił się na krześle.
-Mogę cię nazywać Izu?
-Yhy...
--Przypominasz Inko, bardzo... Ja i Inko znaliśmy się już wcześniej, jej męża poznałem później
-Do czego zmierzasz?
-Kero powiedziałem, że nie miałem o tobie pojęcia co nie jest prawdą, mam pojęcie  każdym dziecku jakie mam,  obserwowałem cie...
-I?
-Twoja relacja z tym blondynem, twój brak mocy po mnie oraz twoja obecna moc po tamtym bohaterze
-Wiesz?!
-Ja wiem wszystko jasne?-Znów się poprawił i spojrzał na mnie, nie był taki jak można by go popisać po tamtym zdarzeniu.
Kero o nim nie rozmawiał więc nie wiem jaką mieli relacje, ale mogę się spodziewać, że napiętą.
-Chce ci pomóc... 

Druga Szansa -YAOIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz