//11//

2.3K 142 38
                                    

Per. Izuku

Po chwili zastanawiania się co my W ogóle chcemy jeść, zdecydowaliśmy że  zjemy najprostsze w świecie płatki  z mlekiem.

Ja usiadłem przy stole i bacznie obserwowałem co robi Denki I gdzie co się znajduje. Chłopak widząc moje skupienie Zaśmiał sie, zresztą się nie dziwię to musiało dziwnie wyglądać.

Po jakimś czasie minutach  przyniósł dwa talerze mleko i płatki.

Wziąłem jedną miske na-sypałem płatków i zalałem je mlekiem. Żółto włosy zresztą uczynił to samo.

- Możesz zostać u nas tyle ile to będzie potrzebne - mruknął po chwili

- nie, naprawdę nie trzeba - Uśmiechnąłem się tak promiennie jak umiałem - nie chce wam przeszkadzać, każdy ma swoje życie

- Dobra ale masz zostać na parę dni - do kuchni wszedł Shinsou - Żeby on - ZAPEWNE miał na myśli Bakugou - czegoś głupiego nie od-walił

- Nie musicie się martwić- powiedziałem dość radośnie ponieważ chciałem im przekazać żeby się nie martwili chociaż było inaczej - Jakoś sobie poradze

- On wie że poroniłeś - mruknął Shinsou, zatkało mnie - dobrze wiesz ci będzie chciał zrobić- popatrzył mi w oczy

- Jakoś sobie poradze - powiedziałem jeszcze raz ale teraz troszkę mniej pewnie

- Masz zostać do południa- przerwał chwilową ciszę Denki

- Dobrze - odpowiedziałem szybko wziąłem talerze i ruszyłem do zlewu je umyć, Przecież i tak jestem im dużo wdzięczny.

- co będziecie robić?  -zapytała Alfa żółto włosego

- Nie wiem - przerwał Denki żeby się Na-myślić - Może pójdziemy na spacer albo do parku...

- Dobrze ale masz uważać- Alfa podeszła do swojego ( prawdopodobnie ) mate i złożyła delikatny pocałunek na czubku nosa.

- Tak wiem wiem - mruknął - TO my będziemy się zbierać, chodź Izu.

I poszliśmy w stronę przed-pokoju. Denki coś tam mamrotał sam do siebie ale nie zwracałem na to uwagi. Bardziej martwił mnie fakt że będę musiał wracać do domu, do Bakugou.

-Coś się stało? - z zamysłu wyrwał mnie żółto włosy

- Nie nic - Uśmiechnąłem się- Idziemy?

- TAKKK! Dobra chodź

Wyszliśmy z "Domu" i ruszyliśmy na spacer, Denki opowiadał mi trochę O tutejszej okolicy. Gdzie co jest, historię budynków, mieszkańców.

Różnych ciekawych rzeczy się dowiedziałem, tego nie mogę zaprzeczyć.

W końcu nadszedł czas powrotu.

Denki od-prowadził mnie pod same drzwi.

-Ehhh- mruknął- to pa, trzymaj się- i odszedł. Ja jeszcze chwilę stałem aż w końcu postanowiłem wejść...

Rodzinka //Bkdk|Bakudeku|Katsudeku|\\ *OMEGAVERSE*☆Zakończone☆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz