Totalny sztos

18 0 1
                                    

Natalia jest zwykłą nastolatką - ma 15 lat, chodzi do drugiej klasy liceum, jest brunetką o trochę wrednym charakterze, 166 wzrostu i brązowych oczach. Nie chciała tego przyznać, ale była bardzo bogata i miała dużo adoratorów. Jednak każdego odrzucała - ciagle mówiła ze czeka na tego jedynego, który zmieni jej życie o 180•.

Wybiła 7.30!!!
- O nie! Jestem spóźniona - Natalia wstała szybko z łóżka spojrzała na telefon. - Lekcje zaczynają się o 8, a ja muszę dojechać 10 kilometrów do tego jebanegi liceum - krzyknęła i pobiegła do pokoju swojego brata. Przyjebala bratu w ryj i złapała pierwsze lepsze ubrania. Nieważne co ubrała, zawsze wyglądała idealnie. Związała włosy w luźnego koka i poszła do łazienki umyć zęby. Po kilku minutach była gotowa do wyjścia na swój autobus. Pobiegła na przystanek i wsiadła do autobusu zmierzającego w kierunku jej znienawidzonego liceum. Przywitał ją kierowca autobusu Zbigniew - jej wieloletni kompan w podróży, który zawsze mówił jej dzień dobry na świetny początek dnia.
- Dzień dobry Natalio - powiedział Zbigniew z uśmiechem na ustach.
- Spierdalaj Zbigniew - warknela jak zawsze dziewczyna.
Zbigniew zaśmiał się i wydał jej bilet.
Natalia założyła na głowę słuchawki i odcięła się od otaczającego ją świata.

Puściła na cały głos tą piosenkę i zaczęła rozmyślać, czemu ciagle jest singielką.
- Ten dzień to na pewno będzie totalny sztos - powiedziała ironicznie.

Good girls like bad guys |KKxNJF|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz