Nowy sądziad

501 22 11
                                    

Pov y/n

Był ranek około godziny 8.00, przebudziłam się obracając na drugi bok. Usłyszałam dość głośny hałas spod domu obok więc wstałam z łóżka i otarłam moje zaspane oczy rękoma. Podeszłam do okna aby zobaczyć co się dzieje i zauważyłam kilkoro ludzi którzy wnoszą pudła do środka domu. Patrząc na nich zobaczyłam wysokiego chłopaka w blond włosach, wyglądał na około 17 lat, czyli prawie tak jak ja. Dalej spoglądając na ich dom zauważyłam że chłopak patrzy się w moje okno i się uśmiecha, przestraszyłam się i odskoczyłam z okna uderzając moją nogą w łóżko. Nie byłam w stanie nic przez to powiedziec ale to był tylko tymczasowy ból. Poszłam do łazienki aby wziąć szybki prysznic i umyć zęby, przy okazji się przebrać.

(wyglądałaś mniej więcej tak po umyciu i przebraniu się) :

Po wyjściu z łazienki wyszłam z pokoju i zeszłam po schodach do kuchni aby zjeść śniadanie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po wyjściu z łazienki wyszłam z pokoju i zeszłam po schodach do kuchni aby zjeść śniadanie. Na stole czekał na mnie talerz z kanapkami a koło niego karteczka

-y/n zrobiłem Ci śniadanie, wrazie gdybyś mnie w czymś potrzebowała jestem u nowych sąsiadów, pomagam im skręcać meble.
                                                     ~tata

Po przeczytaniu kartki zjadłam kanapki i wróciłam do swojego pokoju aby się troszkę pomalować. Stwierdziłam że pomaluję tylko rzęsy dość grubą warstwą tuszu i błyszczykiem przejadę moje usta. Moje włosy spięłam w luźnego koka i wyciągnęłam parę pasemek na czubku głowy. Wyszłam z domu aby zobaczyć się z tatą, bo chciałam przy okazji spytać czy nie zawiózł by mnie do pobliskiej galerii.
Weszłam już za bramkę sąsiadów i porozglądałam się czy nie ma mojego taty obok niestety nie widziałam go więc byłam skazana zapukać do drzwi.. Zapukałam.

Drzwi otworzył ten sam chłopak którego dzisiaj rano widziałam przez okno.

y/n: -Cześć, wiesz może gdzie jest mój t... - Nie zdążyłam powiedzieć do końca chłopak przerwał mi i z uśmiechem powiedział.

??? : - Jest z tyłu domu, mogę cię zaprowadzić jeśli chcesz. :)

y/n: - Byłoby mi miło - uśmiechnęłam się, a chłopak zaprosił mnie do środka.

??? : - Przy okazji spytam, jeśli jesteśmy od dziś sąsiadami to zdradzisz mi swoje imię?

y/n: - Jestem y/n, a ty?

Tommy: - Mam na imię Tommy, miło mi cię poznać.

W mojej głowie chodziły myśli, CZY TO NIE JEST TEN ZNANY MCYT? W każdym razie nie chciałam go o to pytać aby nie pomyślał że jestem jakąś wielką fanką, co prawda byłam.

y/n: - Mi również miło cie poznać. Uśmiechnęłam się do niego, po czym chłopak pokazał ręką żebym szła przez balkon do swojego taty, który siedział w altanie z tatą Tommy'ego

(nie wiem jak odmienić przepraszam)



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Mam nadzieję że rozdział jakoś się przyjmie
:D

427 słów

Czy to będzie miłość?||Tommyinnit x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz