Znów obudziły mnie promienie słońca, no tak nie zdążyłam zasłonić okien.. Wstałam i podeszłam do szafy aby wybrać coś do ubrania, w końcu wybrałam luźne jeansowe spodnie z dziurami i do tego jakaś za duża szara koszulka. Ubrałam się szybko i poszłam do łazienki odprawiłam swoją rutynę i przemyłam twarz wodą na koniec, wróciłam do pokoju i nałożyłam tylko tusz na rzęsy, nie chciałam nic więcej. Zeszłam do kuchni i zaczęłam przygotowywać tosty, moja matka która siedziała na kanapie kazała zrobić też dla niej (ale jako że y/n jest bad bitch), nie zrobiłam ich i po zjedzeniu swojej porcji, wróciłam do swojego pokoju.
Leżałam sobie dość długo na łóżku aż ktoś nie zapukał do moich drzwi, nie chciało mi się wstawać więc powiedziałam "proszę", drzwi się otworzyły, a w nich stał blondyn, szybko zamknął drzwi i rzucił się na mnie, w ciszy leżeliśmy tak na moim łóżku (wiecie wyobraźcie sobie jakby leżał na was i przytulał XD) ta cisza nie była niekomfortowa, wręcz uspokajająca. Niestety przerwała nam wpadającą do mojego pokoju matka, było mi przykro lecz wyrwałam się z objęć chłopaka i spojrzałam na nią pytającym wzrokiem.
T/m: Błagam cię znajdź sobie lepszą dziewczynę, ona nim się obejrzysz zdradzi cie z pierwszym lepszym. - Powiedziała to patrząc na chłopaka i wyszła. Przechyliłam swoją głowę do tyłu i zamknęłam oczy. Chłopak po chwili jakby ogarnął co się dzieje złapał mnie za ręce i powiedział.
Tommy : Okropna jest...-Przytaknęłam mu i znowu poczułam motylki w brzuchu, tym razem ćwiczyły akrobatykę.-Zabieram Cię dziś do siebie na jakiś maraton filmowy, gadałem już z twoim tatą, zgodził się żebyś została na noc. - Muszę to przyznać, ucieszyłam się wstałam z łóżka i spakowałam potrzebne mi rzeczy do plecaka. Wyszliśmy z domu bez pożegnania bo i tak siedziała tam tylko moja matka i udaliśmy się do domu chłopaka, tam zastaliśmy jego mamę, wcześniej będąc jeszcze w domu przypomniałam sobie że kupiłam prezent dla mamy, ale z racji tego że nie zasłużyła sobie na to oddałam go mamie Tommy'ego to bardzo podziękowała, a ja z chłopakiem udałam się do jego pokoju..
~~~~~~~~~~~~
352 słowa <3
CZYTASZ
Czy to będzie miłość?||Tommyinnit x reader
Short StoryObok domu y/n wprowadza się pewien chłopak... Czy z tego może coś wyjść?