Z dnia na dzień czuje się coraz gorzej.
Brenda próbuje mnie przekonać, że kiedyś uda nam się normalnie żyć z tym wszystkim co przeszliśmy.Pytanie tylko, czy napewno?
A jeśli będzie coraz gorzej?
Już jest źle.W ciągu dnia czuje jakby stał obok mnie.
Jakby próbował się do mnie przytulić, ale nie mógł.
Czuje barierę, której nie może przekroczyć.
Ale ja jej nie widzę.Może ja mógłbym chociaż na małą chwile ją zburzyć?
Po raz ostatni przeprosić go za to wszystko?
Za to, że mu nie pomogłem i spełniłem jego
okrutną prośbę?Chciałbym móc ostatni raz mu to powiedzieć.
Usiadłem pod jednym z drzew w zacisznym miejscu.
Z dała od wszystkich.
Napisałem ostatnią krótką notatkę jaką
chciałbym mu przekazać.
Wiedziałem, że nigdy jej nie przeczyta, ale musiałem przyznać sam przed sobą, że tego potrzebowałem.Przepraszam Newt.
Przepraszam Cię za wszystko.
Jesteśmy teraz bezpieczni i dalej wierze, że mógłbyś być tutaj z nami.
Przepraszam Newt, że Cię nie ocaliłem. -ThomasZwinąłem karteczkę i włożyłem w małą szczelinę w korze drzewa, przy którym siedziałem.
Była na tyle mała, że miałem pewność, iż nikomu nie uda jej się wyjąć.Ostatni raz spojrzałem na zwitek papieru i przymknąłem na chwile oczy.
Wiatr rozwiewał pojedyncze kosmyki moich włosów, a na skórze czułem ostatnie ciepłe promyki zachodzącego słońca.
Ale po chwili poczułem coś jeszcze.
Był to delikatny uścisk na moim ramieniu, jakby ktoś ułożył dłoń na mojej bluzce.
Czułem to wyraźnie.Chciałem otworzyć oczy i zobaczyć kto to, ale zarazem chciałem zapamiętać tą chwile tak, jakby miała być moją ostatnią.
Stałem tak ponad minutę, a z każdą sekundą czułem jak uścisk jest coraz słabszy, aż w końcu zupełne zanikł.
Wtedy dopiero uchyliłem powieki.Rozejrzałem się wokół własnej osi, ale nikogo nie było.
Może i było to nieprawdopodobne, ale mój umysł już wiedział kto to był.
I mimo, że śmierć nas rozłączyła to poczułem jego obecność.- Newt? - szepnąłem, a po moim policzku poleciała samotna łza.
CZYTASZ
The story of my end • by Thomas • The Maze Runner | Więzień Labiryntu
FanfictionOpowieść o tym jak umarłem wraz z osobą, którą kocha(łe)m...