4.

364 22 8
                                    

Uraraka Pov.
Właśnie zmierzałam do akademika jest już po 20. Pewnie się martwili. Gdy już weszłam i zamknęłam drzwi, to coś a raczej ktoś a raczej dużo ktośów zbiegło na duł. Kosmitka nagle na mnie skoczyła i mnie przytuliła, a Iida jak zwykle dawał kazania o przychodzeniu tak późno, tym razem mi no ale trudno. Po słuchani jaka to ja jestem nie odpowiedzialna udałam się do swojego pokoju i poszłam spać.
            (Timespeak ,bo co ja mam wam pisać o czym śni Uraraka?)
Wstałam około 10.20 i zaczęłam się ogarniać. O 10.43 wyszłam z pokoju bo jeszcze coś robiłam na telefonie. Prawie nikogo nie było. W sumie to bakugo tylko był w kuchni i jadł tosty. Pewnie reszta śpi.
Wkurwiony cziłczua Pov. (Czyt. Bakugo pov)
Jadłem właśnie tosty w kuchni aż zeszła Pyza.
Wyglądała jak by miała gdzieś iść. Podeszła do lodówki i zaczęła robić kanapki. Gdy zjadła to chyba chciała wyjść ale jej przeszkodziłem.

Bakugo- Te Pyza gdzie idziesz? Dopiero 11.
Uraraka- Do koleżanki.
Bakugo- A jakiej koleżanki mógłbym wiedzieć? Wiesz jest wcześnie pewnie ta twoja "koleżanka" jeszcze śpi.
Uraraka- A co ty jesteś detektyw że mnie przesłuchujesz. Co?
Bakugo- Dobra nie ważne wypierdalaj do tej swojej koleżaneczki.
Uraraka- Tak zrobię !- i wyszła.

————————————————————————
Przepraszam że taki krótki rozdział i że długo nie pisałam. No ale nie miałam weny. Do zobaczenia następnym razem

                                  Bayoooo!
✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨

Żółta Róża i Różowy Tulipan//Toga x Uraraka//Togaraka//TogaOchako//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz