Przyszłam do schroniska.
- Dzień dobry Pani Sabino - przywitałam kobietę
- Dzień dobry. Wiesz co masz robić? - zapytała
- Tak wiem. Miłego dnia życzę -
- Nawzajem drogie dziecko - odpowiedziała i ruszyłam wypuścić psy na podwórze schroniska. Gdy wypuściłam ostatniego zauważyłam, że Kai siedział na dworze z psem na ręce i go karmił. Nie wytrzymałam i zrobiłam mu zdjęcie po czym wstawiłam je na insta.
- I jak wyszedłem - zapytała
- Co? -
- No jak wyszedłem na zdjęciu, które mi zrobiłaś -
- Aaaaa...sprawdź insta - powiedzialam i poszłam nalać kotą wody
Po 3 godzinach miałam 3 godzinną przerwę i mogłam sobie odpocząć. Usiadłam sobie na trawie aż mój spokój został przerwany.
- Chciałbyś pójść ze mną do kawiarni? - zapytał Kai
- Teraz? - zapytałam
- No tak -
- Okej. Daleko jest? -
- Godzina z tąd -
- Okej - powiedziałam I poszliśmy jednak po 10 minutach zaczęłam marudzić
- Daleko jeszcze? - zapytałam
- Jakieś 50 minut jeszcze -
- Ile!? Mnie tak nogi bolą - oznajmiłam
- Chodź - powiedział I wziął mnie na barana.
- Ok to jaki jest Twój ulubiony kolor? - zaczęłam się wypytywać
- Gramy w 10 pytań? -
- Tak. A teraz odpiwiadaj -
- Zielony I brązowy, a Twój - zapytał
- Takie same xddd. Masz rodzeństwo? -
- Nie. Ulubiona rasa psa -
- Pekińczyć i Berneński pies pasterski. Jaką kawę lubisz? -
- Latte, a ty -
- Też. Ulubione zajęcia -
- Jak wiesz piłką i psy, książki, spacery, a ty -
- Tak samo tylko niż piłki. Ulubiona postać z serialu -
- Styles. Masz chłopaka? - Dobra tego pytania się nie spodziewałam
- Nie mam, a ty masz dziewczynę? -
- Nie mam - powiedział I skończyliśmy grę bo doszliśmy do kawiarni. Kai otworzył mi drzwi i weszliśmy do środka.
CZYTASZ
Siostra Brandta/kai havertz
FanfictionAlexandra - siostra Juliana Brandta Kai - najlepszy przyjaciel jej brata Czy gdy się już poznają coś pomiędzy nimi będzie?