4

253 6 2
                                    

                                 (Sezon 1 odcinek 5)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

                                 (Sezon 1 odcinek 5)

Mineły dwa tygodnie od tańca Halloween, a kiedy nie byli w szkole Nicol i Miguel są na szkoleni. Obaj byli naprawdę dobrzy, Miguel powoli wchodził na poziom Nicol.

W tej chwili, dwójka była w dojo."Jest tylko jeden powód, aby kogoś uderzy.... Aby zadać ból." Johnny chrząknął, gdy Miguel uderzył w rękę.

Miguel i Nicol przestali ćwiczyć przez dźwięk dzwonka, który za każdy razem, gdy ktoś wchodził, dzwonil. Nicol uśmiechnęła się do tego, kto to jest. "Część Alisha" Dziewczyna uśmiechnęła się do Nicol i Miguela, aż Johnny  jęknął. "Niema jeszcze jogi. Bez względu, jak bardzo jej potrzebujesz."

"Jestem tu dla karate. Widziałam twoją stronę internetową. Powiedział, że miała być sesja dzisiaj." Alisha powiedziała.

Johnny westchnął." Doceniam, że przychodzisz, ale-"."Musisz zdjąć buty, zanim wejdziesz na matę." Nicol szybko go odcięła. Aishe skinęła głową, zdejmując buty i wchodząc na mate. Johnny wysłał blondynce spojrzenie. "Nicol... " Ostrzegł, ale Nicol wiedziała, jak ważne jest, aby Aisha była w Cobra Kia. "Ona zostaje." Nicol powiedziała do niego, zanim wróciła do Aishy z uśmiechem. "Zobaczymy, co potrafisz!"

Johnny weschnol przed wskazaniem, gdzie Aisha  powinna stanąć. Gdy Aisha dotarła na jej miejsce, Johnny zwrócił się do swoich dwóch uczniów. "Miguel, wchodzisz."

"Ukłon." Johnny zażądał i dwojka pochyliła się sobie. "Panie Diaz, pokaż jej wszystko, czego się nauczyłeś."

Nicol patrzyła się między Aishą a Johnnym. "Czekaj, ale-". Została odcięta. "Czekaj. Chcę tylko przypomnieć, że to jest mój pierwszy dzień." Alisha ogłosiła, a Nicola skinęła głową. "Dokładnie."

"Twoi wrogowie nie będą czekaj. Żerują na słabości. Jeśli chcesz ich pokonać, musisz pokonać swóje lęki. Czy jesteś gotowa pani Robinson?"Johnny powiedział i Alisha skinęła głową."Chyba."

"Panie Diaz?" Miguel spojrzał na swojego seneja przez kilka sekund, zanim kiwnął głową. "Tak, swnsei."

"Walcz."

"Przykro mi." Mruknoł przed kopnięciem Alishy w brzuch. Alisha upadła na ziemię, jęcząc z bólu. "O mój Boże." Nicol powiedziała do siebie. "Aisha, jesteś w porządku." Miguel spytał.

Aisha po prostu spojrzała na niego przed wstaniem i zepchnieciem go na ziemie. "Woah! Woah! Święte gówno!" Miguel krzyczał jak Aisha opuściła go na ziemię. Jęknął na ból który miał w plecach, gdy Aisha skoczyła i jej ciało spadła na jego.

Johnny uśmiechnoł się klaszcząc. "Ta dziewczyna jest naturalną kobrą."

"Przepraszam." Aisha powiedziała do Miguela. Nicol trochę się śmiała. "Nie mów przepraszam, to była badass. Wiatm w Cobra Kai." Nicol poszła przytulić Aishe.

______________________________________________________________

Nicol, Nina i chłopcy weszli do kawiarni.

Jak tylko mieli zająć miejsca przy stole, Kyler krzyczał. "Hej ludzie, widzieliście bilbort z Kurasem an nim? Myślę, że Sam bierze swojego taty."

Nicol wysłała sztylety w chłopca, gdy cała kawiarnia śmiała się, nie zdając sobie sprawy, że Miguel zaczął chodzić w kierunku chłopca, dopóki nie odezwał się. "Hej Kyler! Dlaczego się po prostu nie zamkniesz i przestaniesz być takim duokiem. " Miguel powiedział i spojrzał w stronę Nicol, ruchem głowy przekazał jej, żeby do niego dołączyła.

"Och, będzie zabawa." mruknęła i wstała z jej miejsca przy stole. Reszta osób ze stołu, wyglądała jak by martwiła się o to, co mają zamiar zrobić.

"Znowu chcesz oberwać, opsrańcu?" Kyler zapytał, popychając Miguela trochę do tyłu. "Tera jestem gotowy na twoje kulawe karate." Kyler powiedział jeszcze raz, pchając Miguela mocniej. "To nie kulawe karate. To Cobra Kai." Miguel powiedział przed uderzeniem Kylera prosto w twarz.

Nicol patrzyła, jak obaj walczyli, zanim wszyscy faceci zaczęli iść na Miguela. On pokonał każdego chłopaka przychodzącego do niego. Oprócz jednego, który zakradał się do niego od tyłu. Nicol szybko podeszła do chłopca, dotykając jego ramienia, a kiedy odwrócił się uderzyła go w twarz a potem kopneła z pół obroty, nokaltując go.

Niektórzy chłopacy zaczęli iść w stronę blondynki. Ale była bardzo szybka i podeszła do Miguela, stanęli do siebie plecami i patrzyli na zbliżających się ludzi.

Po tym jak Miguel i Nicol znokałtowała większość z nich, pozostała tylko dwójka, z których każdy biegł w innym kierunku. Miguel, który w jakimś sposób był na stole spotkał oczy Nicoli. Przekazując jej tace na lunch i jak tylko miała to w ręku, podbiegła do chłopca, których szedł na nią, uderzajac go w twarz z tacy na lanch, Miguel zrobił to samo na drogim chłopcu. Obaj bli na podłodze nieprzytomni.

Nicol wzięła głęboki oddech, zdmuchnęła pasmo włosów  z buzi i powiedziała. "A to Cobra Kai, suki! "

Wszyscy zaczęli dopingować parę, Nina chwyciła Nicol za rękę i wciągnęła ją w uścisk. Nicol śmiała się z wszystkich, krzycząc jej imię i Miguela, nie zwróciła uwagi na pewnego chłopca ubranego w sweter, który obserwował z wielką miłością w oczach. Demetri zauważył spojrzenie Eliego i lekko uderzył go łokciem w żebra. "koleś, nie rób tego."

"Hej! Zejdź stamtąd teraz!" Doratca krzyczał, gdy podszedł do dwójki. Nicol zaczęła robić małe kroki w tył gdy doradca złapał Miguela za rękę. "Ty też idziesz" powiedziała jak zauważyła działania blondynki.

"Cobra Kai! " Nicol wykrzyczała przed wyjściem. Reszta stołówki przez chwilę dopingowała wołając "Cobra Kai! Cobra Kai!".

Cobra KaiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz