Cobra Kai

15

[sezon 2 odcinek 5]

Chris, Mitch i ja byliśmy w miejsc tatuaży, czekając, aż Hawk skończy zmieniać kolor tatuażu jastrzębia, po tym, jego włosy zostały przefarbowane z niebieskiego na czerwony.

"Dzięki, Rico." Hawk powiedział, zeskoczył z krzesła i podszedł do Nicol, która siedziała na jednym z krzeseł kilka metrów dalej, przewijając portale społecznościowe. Kiedy usłyszała jak podchodzi, podniosła głowę do góry, a jej oczy stały się szeroko otwarte na to, co było na jego klatce piersiowej. Mały, ale widoczny z daleka tatuaż klejnotu w którym było napisane jej imię. Nicol powoli wstała. "Czy to dla mnie?" Blondynka powoli zapytała, patrząc z tatuażu w górę, aby spotkać oczy Hawka, gdy ten wysłał jej mały uśmiech. "Może...."

Z jakiegoś powodu Nicol nie mogła przestać się uśmiechać, wciągnęła go na pocałunek. Kiedy odeszli Nicol spojrzała na mały tatuaż, wydając słodki chichot. "To urocze." powiedziała pocierając delikatnie kciukiem miejsce w którym był tatuaż. "Tak jak ty." Hawk szepnął, całując ją w czoło, zanim objął ją ramieniem. "Hej, bliźniacze dupki. Chwyć moją torbę. Wychodzimy." Nicol lekko uśmiechnęła się na ich przydomek. Nina próbowała nakłonić go i Nicol, by przestali do nich tak dzwonić, ale to nie zadziałało.

*********************

"O mój Boże. Yasmine ma takie samo bikini jak ja i Nicol." Moon zachichotała, pokazując swój telefon dziewczyną przy stole. Aisha przewróciła oczami. "Powiedz jej, że może zostać we Francji."

"Tak." Nicol, która siedziała obok niej, wymamrotała, gdy Nina wzięła łyk napoju gazowanego. Blondynka poczuła, że ktoś klepie ją po ramieniu i spojrzała na Tory obok niej.
"Czy masz coś przeciwko?"  Tory pyta, wskazując na szklankę blondynki. "Czy mogę pożyczyć lód?" Nicol zachichotała na dziwne pytanie.

"Śmiało." Tory uśmiechnęła się, wzięła szklanke i zaczęła rzucać lodem w Miguela.

Nicol musiała przyznać, przez ten cały czas jaki spędziła z Tory, nie wydaje się taka zła, jak na początku przypuszczała. Wiedziała, że nie zostaną przyjaciółkami, ponieważ jedna, jak i druga ma bardzo dominujący charakter, co nie do końca ze sobą współgra. Ale przynajmniej się tolerują i czasem wejdą ze sobą w jakąś rozmowę.

"Hej." Miguel mówi do Tory, gdy trafia go kostką lodu. "Ups. Musiała wymknąć mi się z ręki." Tory odpowiada, gdy ten już wrócił wzrokiem do swojego laptopa. "Co ty tam w ogóle robisz?"

"Idę na całość." Miguel mruknął pod nosem, nawet nie patrząc w górę że swojego laptopa.

Hawk przechodzi obok stołu dziewczyn, ale zatrzymuje się przed Nicol i całuję ją w głowę, po czym odchodzi.