[Deidara]-Masz tak zostać.
Wszedł do pokoju Kurama
[Kurama]-O i tak zostajesz
[Naruto]-NIE!
[Kurama]-Bo mu powiem
[Naruto]-Dobra zostanę tak
Jak ja was nienawidzę boże zabijcie mnie.
[Kurama]-Deidara cieszę się że w końcu wychodzisz za mąż bałem się bardzo że nigdy nie wyjdziesz.
[Deidara]-Serio?
[Kurama]-Tak bo twój humor i w ogóle jest straszne
[Deidara]-Dzięki za miłe słowa-popatrzył na niego i powiedział to z ironią w głosie
Sasuke wszedł do pokoju.
[Sasuke]-Mogę zabrać mojego blondynka?
[Deidara]-Sory jestem już zajęty
[Sasuke]-Wolę tego słodszego i niższego a nie takiego idiotę jakim jesteś-Uśmiechnął się wrednie i podszedł do mnie biorąc mnie na ręce i mówiąc mi do ucha-Co ty na szybki numerek?-czułem że moje policzki robią się czerwone.
-To jak misiu-Mówił cały czas do mojego ucha
-A-ale-też mówiłem cicho
-Szybkiego lodzika mi zrobisz
Ogarnąłem się i przywaliłem mu w twarz-PIEPRZ SIĘ-stałem przed nim patrząc z wściekłością w oczach
-Chciałeś chyba powiedzieć pieprz mnie-Nie wytrzymałem on chce sobie mnie wykorzystać lub ze mnie pożartować. Walnełem go z całej siły nogą w kroczę i uciekłem.
~Perspektywa Deidary~
O Naru jednak uczyłeś się czegoś na moich lekcjach. Jednak coś pamiętasz podoba mi się to.~perspektywa Kuramy~
WTF~perspektywa Sasuke~
O kurwa. Zgiąłem się w pół i poleciałem na ziemię, nie złego ma kopa.-Tak to jest kiedy Naruto coś się nie podoba-Powiedział Deidara
-Nie raz już od niego dostałem, choć że później nie pokazywał się przez tydzień bo się bał-Powiedział Kurama
-D-dzięki za pociesznie-Wydukałem z siebie ledwo, ale starałem się tak żeby tego nie pokazywać.
Wstałem z ziem. Jeszcze trochę bolało ale da się przeżyć, wyszedłem z pokoju i zacząłem szukać mojej księżniczki żeby ją przeprosić.
~Perspektywa Naruto~
Biegłem w sukience, umiem biegać w sukienkach obcasach i takich rzeczach a z kąd umiem? Długa historia kiedyś ją powiem.Jak biegłem wpadłem na kogoś upadając przy tym na ziemię.
-Przepraszam!
-Nic się nie stało Naru-Ten głos.. ja go pamiętam przecież to..
-GAARA!?-Popatrzyłem na niego
-we własnej osobie-Wyciągnął rękę żebym mógł wstać a ja patrzyłem na niego jak idiota.
-Naru żyjesz? Coś się stało?
Ocknąłem się i wstałem. Popatrzyłem chwilę na niego i go przytuliłem.-Tęskniłem-On też mnie przytulił i też powiedział że tęsknił
-Gaara a co tu robisz?
-Wiesz musiałem przyjechać przecież Deidara ślub bierze i jako przedstawiciel musiałem przyjechać.
CZYTASZ
•Nawet Nie Myśl• |° Sasunaru° | °Itadei°|
RandomSiemka Ogólnie pisze tą książkę bo mi się nudzi w życiu. Nie trzeba znać anime żeby przeczytać tą książkę. Ta książka nie ma sensu. Powodzenia w przeżyciu.