Wstęp czy costam - Herbatka z Wiedźmami

73 4 5
                                    


3018 lat temu, trzy wiedźmy grzechu, Echidna – wiedźma chciwości, Sekmeth – wiedźma lenistwa oraz Kupka - wiedźma grzechu kupki. żyły na Łące, również znanej jako poczekalni. Miejsce to było (takim tym jak to się wogole nazywa chyba zawiesina czy cos no ze jest takim łaczniowcem pomiędzy swiatami no) pomiędzy wszytskimi światami. Miało postać rozciągającej się po horyzont zielonej łąki z regularnymi pagórkami. Kupka była taką brzydką wieśniarą bo ogolnie była taką wieśniarą kasztaniarą co w szmatach chodzila i wogole smierdziala strasznie fu. Sekmeth była zaś bardzo piękna. Miała absurdalnie długie, różowe włosy i nosiła zawsze czarną suknię ozdobioną kamieniami szlachetnymi o takim samym kolorze. Nosiła bardzo dużo biżuterii, nawet we włosach znajdowały się klejnoty czy wisiorki. Jej skóra była bardzo blada. Miała mały nos, i ciemnobordowe oczy. Miała około 170cm wzrostu i jej fizyczna postać miała 26 lat wieku, zaś ona sama liczyła ponad 400. Echidna miała niesamowicie specyficzny i wyróżniający ją z tłumu wygląd.  Miała długie, proste, białe włosy i również nosiła czarne, długie suknie zwykle bez zdobień. Na palcu miała pierścionek z bardzo jasno zielonym motylem, a na włosach obok twarzy i pod szyją taką samą przypinkę również przedstawiającą tego koloru motyla. Miała ona niecodzienną twarz. Średniej wielkości oczy i nos, niesamowice gęste, wręcz krzaczaste białe rzęsy i bardzo szerokie usta. Nie sprawiały jednak że była brzydka – wręcz przeciwnie. Pierwotnie było 7 wiedźm grzechu. Zostało już jedynie 3. Zwane wiedźmami, nie były nawet jakoś specjalnie okrutne. Wręcz przeciwnie. Nazwa wiedźma ma raczej na celu podkreślić ich niesamowicie silną moc magii. Najsilniejsza była najprawdopobniej Sekmeth, a najsłabsza Liptonica. Pewnego dnia, trzy wiedźmy stworzyły Kryształ Infcośtam nie pamiętam potem jak se przypomnę to poprawie. Kryształ w około 2 dni uformował dwie dusze mieszkające w środku.

-One zatrzymają nadchodzącą katastrofę, jednak nie jestem pewna czy zdążą się wystarczająco rozwinąć i znaleźć ciała – rzekła Sekmeth popijając liptonka.

-morzemy mieć nazieje rze zdonrzom nobo wiecie rze benzie szkoda jak umrom ludzie hihi – odrzekła Kupka, a Echidna ją jebla w ryj bo miała jej dość lol//

-Musimy się upewnić, że nie dojdzie do Świętej Wojny. Jesteśmy tylko we trzy, a jedna z nas jest bardziej bezużyteczna niż nie wiem co. Poza tym, nie odzyskałyśmy jeszcze pełni sił po bitwie z *nią*... - odezwała się Echidna siadając na froggy chair.

Sekmeth zaś zaczęła mówić coś do kryształu a następnie zaklęła go i padła na ziemię tracąc przytomność. Podeszła do niej Echidna i użyła magii leczniczej, a Sekmeth odzyskała przytomność. Powiedziała cicho, że teraz dusze rozwiną się w przeciągu następnych 12 godzin i zostaną wysłanę na Ziemię. Echidna widziała jednak, że Sekmeth niesamowicie wyczerpała swą manę rzucając czar i będzie potrzebowała długiego odpoczynku, by siły jej wróciły. Dwie dusze następnego dnia wyruszyły na planetę Ziemię i zaczęły poszukiwać odpowiednich dla siebie ciał. Nie znały jeszcze celu swojego istnienia ani nie miały jeszcze świadomości. Echidna wysłała na świat 11 zielonych motyli. Symbolizowały one życie. Kiedy wszystkie motyle zginą – to będzie już koniec..

Dusze przez lata szukały dla siebie miejsca, aż w końcu je znalazły. Przybrały postać dwóch noworodków (pamietajcie umeirajacego noworodka nie przewracamy na bok <3) . Na imię im było Urszula i Borygarda. Jeszcze nie wiedziały, ile cierpienia czeka je na świecie, ani po co naprawdę wysłano je tutaj...

Urszula x Borygarda : Wieczna Rozpacz czy cośtamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz