Nowa Postać - James Potter

555 24 5
                                    

James Potter

Coś o nas:

Dom: Gryffindor
Rok: Ten sam
Krew: Pół krwi

Pierwsze Spotkanie:

Zdenerwowana siedziałam w szatni. Bałam się tego meczu ze ślizgonami, zwłaszcza, że byłam po długiej przerwie od grania, a podobno nasz skład się zmienił i teraz ktoś inny jest kapitanem. Westchnęłam lekko i podniosłam miotłe do góry. Rozejrzałam się, a mój wzrok na chwilę dłużej zatrzymał się na pieprzonym ideale, a przynajmniej tak twierdzi moja koleżanka z pokoju, oraz inne dziewczyny. James Potter, pieprzony ideał wielu dziewczyn, a dla mnie głupi chłopak, któremu namieszało się w głowie od sławy:

–Co tam (T.N)?! Już się we mnie zakochałaś?– zaśmiał się i puścił mi oczko

–Oczywiście– przewróciłam oczami– Sprawdzałam tylko czy twoja głupota jeszcze cie nie przyćmiła– syknęłam na niego

–Końcie wasze kłótnie– powiedział kapitan idąc do wyjścia.

Warknęłam jeszcze na Pottera i poszłam za kapitanem. Miałam zamiar pokazać Potter'owi, że w moich oczach jest nikim. Wyszliśmy na boisko, a gdy tylko usłyszeliśmy gwizd wzbiliśmy się w powietrze zostawiając za sobą tylko kurz.

Gra trwała już prawie trzydzieści minut, a ja czułam coraz mocniejsze zmęczenie. Kafel wydawał mi się cięższy niż zwykle. James podleciał do mnie, a ja rzuciłam mu skórzaną piłke:

–Wyglądasz blado (T.N)– powiedział lecąc obok mnie

–Wydaje ci się– mruknęłam i odebrałam mu kafel przerzucając go przez jedną z pętli.

Odleciałam w tył. Po chwili usłyszeliśmy wrzask tłumu i krzyki, że nasz szukający zdobył znicza. Z ulgą wylądowałam na ziemi i rzuciłam się na trawe. Dopiero teraz czułam jak trzęsą mi się nogi z wyczerpania:

–A mama zawsze powtarzała, jedz porządne śniadania– poczułam jak James mnie podnosi i niesie do szatni

–A idź...– machnęłam na niego ręką ciągnąc za sobą miotłe.

Drugie Spotkanie:

Siedziałam obok Remusa w klasie od transmutacji i rysowałam po zeszycie. Myślami byłam daleko poza klasą. Właśnie zbliżało się lato, a co za tym idzie, upały. Siedzenie w klasie było teraz prawdziwą udręką. W moich rozmyśleń wyrwał mnie głos nauczycielki:

–Panie Potter, co Pan robi?– zapytała chłopaka

–Siedze, nie widać?– zaśmiał się siedząc obok mnie

–Co ty tu robisz?– zapytałam zdziwiona i rozejrzałam się za Remusem, który akurat siedział z Syriuszem

–Dotrzyjmuję ci towarzystwa bo widać Remus był za nudny, że tu prawie zasypiałaś– usiadł wygodniej

–On nie jest nudny– prychnęłambi zrzuciłam jego nogi z ławki

–To gdzie tak pędziłaś myślami?– położył głowe na ławce

–Jak najdalej od ciebie– mruknęłam

–Panie Potter, Pani (T.N)! Proszę umawiać się na randki po moich lekcjach!– zawołała McGonagall.

Szlaban:

Wkurzona stałam na środku sali od Transmutacji:

–Ja nic nie zrobiłam!– zawołałam wkurzona

–Przeszkadzała Pani w lekcji razem z Panem Potterem– powiedziała McSzmata

–Nie prawda! To on mnie zaczepiał!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 16, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Harry Potter Boyfrend/Girlfriend Scenarios ♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz