Hogsmeade cz.1

956 27 3
                                    

K.w = kolor włosów                               

                                  Harry Potter

Siedziałam w pokoju wspólnym i czekałam na Harrego. Mieliśmy iść razem na śniadanie, a później na zbiórkę. Znudzona bawiłam się rąbkiem swetra. Słyszałam, że większość osób już wyszła. Uznałam, że poczekam jeszcze chwile:

-Na kogo czekasz?- usłyszapam głos (I.T.P)

-Na Harrego, mieliśmy iść razem do Hogsmeade- powiedziałam

-A on nie idzie czasem z Cho?- zdziwiła się

-Co? Kto tak powiedział?- zapytałam i wstałam z kanapy

-No Ron tak mówił...- mruknęła

-Ale... Zaprosił mnie podc...- przerwałam i westchnęłam

-Hej, spoko- (I.T.P) objęła mnie ramieniem- Możemy iść razem, pójdziemy na piwo kremowe..

Uśmiechnęłam się lekko i pokiwałam głową. Wyszłyśmy z wieży i poszłyśmy w stronę Wielkiej Sali. Po drodze minęłyśmy Cho i jej przyjaciółki. Śmiały się z czegoś. Westchnęłam i spojrzałam na (I.T.P). Ta tylko pokręciła głową i zaprowadziła mnie na początek. Kiedy w końcu wszyscy zaczęliśmy iść zauważyłam brązową czupryne Hermiony. Rozglądała się za kimś. Nerwowo spojrzałam na (I.T.P), a ona się tylko uśmiechnęła delikatnie.

W Hogsmeade wszyscy rozbiegli się na boki. (I.T.P) podeszła do jednej z witryn sklepowych i zajrzała do środka:

-Chodźmy tu! Są pierniczki, a obiecałam młodszemu bratu, że wyśle mu je- uśmiechnęła się

-Niech będzie, później chodźmy do Miodowego Królestwa- wskazałam na nią palcem i weszłam za nią do środka.

(I.T.P) kupiła różne pierniczki, a ja kupiłam puszkę z czekoladą. Wyszłyśmy ze sklepu i stanęłyśmy przed golden trio. Harry ucieszył się:

-Czemu nie było cie w salonie? Czekałem na ciebie- powiedział.

-Czekałam ale ty nie przyszłeś plus Ron mówił, że idziesz z Cho- mruknęłam. Nie zauważyliśmy, że Ron, Hermiona i (I.T.P) ulotnili się.

-Nie wiem czemu tak powiedział ale to nie prawda- odpowiedział- Przepraszam, zaspałem i myślałem, że już poszłaś...

-Nie ważne, chodźmy na piwo kremowe- uśmiechnęłam się lekko.

                                   Ron Weasley

Stałam na korytarzu i rozglądałam się za Ronem. Założyłam (k.w) włosy za ucho. Poorawiłam szal i westchnęłam cicho:

-Przepraszam za spóźnienie!- zawołał Ron- Miałem problem z przejściem na sam przód- uśmiechnął się

-Spokojnie, to dobrze, że już jesteś- odwzajemniłam uśmiech- Chodźmy- wzięłam go za ręke i pociągnęłam do przodu

Szliśmy w stronę miasteczka rozmawiając o quidditchu oraz o słodyczach. Co jakiś czas wybuchaliśmy śmiechem przez co nasi rówieśnicy patrzeli na nas dziwnie.

Kiedy w końcu dotarliśmy do miasteczka poszliśmy w stronę Miodowego Królestwa. Gdy tylko przeszliśmy próg drzwi doleciały nas słodko-kwaśne zapachy słodyczy. Wymienialiśmy się z Ronem naszym zdaniem o cukierkach, które kupowaliśmy.

Wyszliśmy ze sklepu niosąc po jednej torbie:

-Gdzie teraz?- zapytałam się go

-Możemy iść na kremowe piwo, a później jeszcze się przejść- zaproponował

Harry Potter Boyfrend/Girlfriend Scenarios ♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz