(3) Pan Clay się.. pociął..

795 61 233
                                    


Od teraz dialogi będą zapisywane za pomocą myślników :) możecie napisać czy się wam tak podoba czy jednak wrócić do literek <3

-Nie, czemu tak myślisz? - odpowiedział jakby był zdziwiony

-Po pierwsze - wiem kiedy jesteś zakochany. Po drugie - zaraz po tym jak George powiedział, że ją kocha nagle zrobiłeś się smutny. - podałem myślę, że mocne argumenty. Tak samo było z jego ex - „nie, nie zakochałem się" a dzień później co? „Jesteśmy razem 😍😍😍😍"

-Sam już nie wiem co mam o tym myśleć. Ale się nie zakochałem! - zirytował się. To dobrze

-Niech ci będzie

-Co mamy kupić?

-Zaraz ci pokażę liste

~~~
*będę dawać takie coś jak będzie krótki skip time*

-Co kupiliście? - Karl przyszedł do kuchni

-Rzeczy na spaghetti, gdzie jest George? - spytał ewidentnie zmartwiony Dream

-Poszedł spotkać się z Alex - odpowiedział Karl wzruszając ramionami

Pov. Dream

Nie ukrywam, zrobiło mi się trochę przykro. Jakbym był.. nie wiem sam. Zazdrosny? Ale przecież się nie zakochałem - ja jestem hetero.

-O, okej. - odpowiedział Dream. Smutny Dream

-Coś się stało? - spytał Karl, nie wiedział o co chodzi. W końcu nie byli razem ani nic, więc czemu George nie mógł mieć przyjaciółek?

-Co? Nie - Dream powiedział odchodząc do łazienki

-Nick chodź na chwilę. - oznajmił mi Karl -Muszę się coś zapytać

-Idę


Pov. Sapnap

-No co tam chciałeś?

-Nie sądzisz, że Clay odkąd tu przyjechaliśmy zachowuje się inaczej? - spytał Karl mając minę zastanowienia (🤨 coś takiego)

-No właśnie widzę. Wiesz co? Zachowuje sie tak jak przy jego poprzednich ex. Zapytałem się go dzisiaj czy się zakochał w George'u, on odpowiedział „nie, czemu tak myślisz?" Ale no błagam. Mówi tak za każdym razem. + nie byłby zły że George spotkał się z dziewczyną i się w niej zakochał. - poczułem, że wreszcie ktoś mnie zrozumie w tej kwestii. -Nie chcę żeby miał kolejny raz złamane serce.

-Chłopaki? Gdzie jesteście? - najwyraźniej wrócił z toalety

-Idziemy! - odpowiedziałem szybko i przyszliśmy do kuchni

-To co? Robimy to spaghetti? - zapytał Karl, dość szybko zapytał bo od razu jak weszliśmy do kuchni. Chyba nie chciał żeby Clay pytał o czym gadaliśmy.

-Tak, zróbmy

Zrobiliśmy 4 porcje. Dla mnie, dla Karl'a, dla Clay'a i dla George'a, który jeszcze nie wrócił.

-Dobre nam wyszło. - powiedział dumny z siebie Clay

-Wiecie co chłopaki? Ja nie będę jeść, nie jestem głodny. - powiedziałem. Nie chciałem nie jeść bo nie byłem głodny

-Nick, nie jesteś głodny któryś dzień z rzędu? - spytał zmartwiony Karl

-No jakoś tak. - stresowałem się, i to bardzo

-Nick... Czy ty się głodzisz? - super. Tego pytanie nie chciałem dostać. Nic nie odpowiadałem, aż po dziesięciu sekundach Karl powiedział

-Nick.. Dlaczego? - oczy miał już przeszklone -Dlaczego to robisz?

przyjaciele nie flirtują.. || dnf, karlnapOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz