Bnha
Lemon
Kirishima x Bakugou
Dla: NightmareQueen666Mam nadzieję, że spełnię oczekiwania ^^
__________________________________________Blondyn zaciekle walczył kajdankami, w których tkwiły jego dłonie. Bezskutecznie próbował użyć swojego daru. Był bezsilny co było dla niego najgorszym upokorzeniem. Nie zwracał nawet uwagi na to, że głupi porywacz z rozdwojeniem jaśni i blondynka z fetyszem krwi przebrali go w sukienkę. Seksowny biały strój pielęgniarki był bardzo uwłaczający, ale w tej chwili bardziej dobijał go fakt, że nie może się uwolnić. Jest od kogoś zależny.
-Kurwa.-wymamrotał pod nosem. Myślał nad sposobem uwolnienie się, lecz jak na złości na nic nie wpadł.
Niewielki pokój miał tylko jedno źródło światła, które teraz było zgaszone. Szkarłatnooki siedział na krześle, jego dłonie uwięzione były w kajdankach, a kostki krępowały łańcuchy, które połączone były z kajdankami.
Pozostawało mu tylko czekać.Do baru wkroczyła zakapturzona postać. Gdy tylko przekroczyła próg baru rozpięła czarną bluzę i zdjąwszy rzuciła na wieszak pozostając tylko w szarym T-shirtcie.
-Kurogiri byliśmy umówieni na 9. Ty cholero przez ciebie musiałem tu przychodzić. Jeszcze ktoś się domyśli.- ton jego głosu był surowy i wrogi. Wściekłym spojrzeniem obdażył barmana, który tylko wzruszył ramionami. Czerwono oki podszedł do blatu. Kurogiri nalała do szklanki stałe zamówienie czerwono włosego i przesunął naczynie po blacie. Chłopak chwycił szklankę i jednym duszkiem wypił jej zawartość.
-Ale masz spust.- powiedział turkusowooki ponownie zaciągając się papierosem.
-Masz jakieś nowe informację?- zapytał niebieskowłosy ignorując ciemnowłosego. Nie spojrzał nawet na Kirishima, od swoich wspólników wymagał tylko jednego, dobrego wykonywania pracy.
-Jutro będą się naradzać więc jeszcze nic.
-To po co przeszedłeś?-Shigaraki zaszczycił nastolatka swoim beznamiętnym spojrzeniem.
-Bakugou zniknął, ludzie gadają, że ktoś go porwał. Informacja jest niepotwierdzona, ale Erased Head dziś mówił, że ostatnio widziano go gdy podczas patrolu przeczesywał ciemną uliczkę. Złapano wtedy kobietę z kocim darem.-skierował spojrzenie w stronę Dabi'ego.- Taka jedna kręciła się koło ciebie w kasynie. Nie mylę się?
-Przeszkadzał w interesach więc go unieszkodliwiłem.- ciemnowłosy wzruszył ramionami.-Jutro spotykam się z kolesiem, który miał mi załatwić osobę z darem wymazywania pamięci. Przy okazji wymarzemy mu z pamięci twój związek z nami.
-Jeszcze nic nie chlapnął, ale z takimi nigdy nic nie wiadomo.-skwitował Tomura.
-Gdzie jest?-zapytał uczeń U.A. Próbował brzmieć lekceważąco, nie chciał by wyczuli, że daży blondyna jakimiś uczuciami.
-Toga i Twice się z nim zabawiali, ale chyba nadal jest w trzecim pokoju od końca.-Powiedział obojętnym tonem Dabi.
-Idę do niego.-poinformował czerwono włosy.
Wyszedł bez czekania na jakąkolwiek reakcją towarzyszy. Shigaraki i tak miał umówione spotkanie z All for One więc zignorował pobudki chłopaka. Turkusowooki natomiast nie miał zamiaru mieszać się w sprawy czerwono włosego. Postanowił pójść się zabawić. O tej godzinie na ulicach wręcz roiło się od debili, których nikomu nie będzie szkoda gdy spłoną.
CZYTASZ
One shoty i lemony- zamówienia Zamknięte
Teen FictionJak w tytule, tu będą shoty i lemony. Bez zbędnego przedłużania, zapraszam.