Bnha
Bakugou x Jiro
Lemon
Dla: _maksss_Uprzedzam, to mój pierwszy heteryk nie reader, więc nie spodziewajcie się wiele.
__________________________________
Jiro szła właśnie do pokoju Katsuki'ego. Od dłuższego czasu dawała mu "prywatne lekcję". W końcu przygotowywali się do koncertu.
Zapukała. Otworzył jej blondyn w samych bokserkach i z zawadiackim uśmieszkiem.
-Czekałem.-zakomunikował niskim chrypliwym głosem.
Fioletowowłosa weszła do środka. Gdy szkarłatnooki zamknął drzwi jeszcze raz zilustrowała go wzrokiem. Uśmiechnęła się równie zawadiacko jak chłopak. Po czym ściągnęła z siebie czarną podkoszulkę zostając w fioletowym staniku. Chłopak podszedł do niej pewnym krokiem i przyciągając jej ciało do swojego złożył na jej wargach pożądliwy pocałunek.
-Długo kazałaś mi czekać.-powiedział nie zaprzestając pieszczot.
Odkąd zaczęli razem ćwiczyć bardzo się do siebie zbliżyli. Mieli sporo wspólnych zainteresowań, a pewnego wieczoru gdy grali w większej grupce w gry poczuli coś do siebie. Od tamtego czasu systematycznie spotykają się na seksie. Oczywiście nikt o tym nie wie. Po co mieliby się ujawniać? Pasował im ten niezobowiązujący związek. To tylko dla przyjemności...prawda?
Katsuki zaczął rozpinać stanik dziewczyny po czym zawędrował w dół i natknął się na jej jeansy. Jiro nie zostawała w tyle, szybko pozbyła się zbędnych bokserek blondyna. Gdy była już całkiem naga chłopak nie zaprzestając pieszczot popchnął ją na łóżko. Jak zwykle dokładnie zmierzył ją wzrokiem. Jakby sprawdzał czy ostatnim razem wszystko dobrze zapamiętał. Gdy to skończył zaczął całować nastolatkę po szyji stopniowo zjeżdżając coraz niżej. Natykając się na łechtaczkę nie zaprzestawał czynności. Cichę jęki Kyouki tylko jeszcze bardziej go napalały. Oczywiście były one mało słyszalne przez puszczoną z telefonu perkusję.
-Bakugou. Jestem Aaaa!-krzyknęła nagle. Szkarłatnooki z dumą spojrzał jak dziewczyna zginą się w pół.- Ty świnio! Jak mogłeś?!
-Ja świnią? Zaraz ci pokażę jaką jestem świnią.
Bez ostrzeżenia wyjął palce z dziewczyny i w ich miejsce wsadził członka. Fioletowowłosa ponownie wygięła się w pół z głośniejszym językiem, jednak nadal był on za cichy by ktoś ją usłyszał. Katsuki jednak nie zamierzał tak łatwo odpuścić nazwania go świnią i od razu zaczął się w niej gwałtownie poruszać. Czuł jak mięśnie dziewczyny zaciskają się na nim, ale mimo to nie przestawał. Przyciągnął ją do siebie i zaczął intensywnie całować. Jiro głośno sapała. W połączeniu z jękami bólu u rozkoszy była to ulubiona muzyka blondyna.
-Ja zaraz...Katsu!-wytrysnęła.
Chłopakowi jednak nie robiło to różnicy. W końcu on nadal był nie spełniony, a podwójny dojście było podobno naprawdę przyjemne dla kobiet. Nie zaprzestając szybkich ruchów bioder napawał się z rozkosznych jęków dziewczyny. Poczuł jak całe jego ciało jeszcze bardziej płonie, a w dolnej partii ciała pojawiło się znajome uczucie. Wiedząc, że zaraz dojdzie przyśpieszył. Jiro objęła nastolatka ramionami zagłębiając się w jego obojczyku.
Sperma chłopaka wystrzeliła w środku dziewczyny co spowodowało, że i fioletowowłosa została spełniona.
-Jesteś niemożliwy.-wysapała gdy leżeli na jego łóżku w czułym uścisku.
-Niemożliwy? Nie znam tego słowa.-powiedział.
Chwilę po tych słowach znowu zaczęli zabawę. Zmęczona Jiro nie miała siły się sprzeciwiać, a Bakugou zostało nad wyraz za dużo siły by nie powtórzyć poprzedniej zabawy.
-Ej Bakugou! Jesteś?! Mogę wejść?!-zza drzwi dobiegł ich głos Kirishimy.
-Nie! Spierdalaj!!
Nikt więcej się nie odezwał. Władczy głos Katsuki'ego z pewnością odstraszył wszystkich śmiałków.
-To na czym skończyliśmy?
Zapytał szkarłatnooki. Fioletowooka uśmiechnęła się ciepło i rozłożyła przed nim nogi.
Kolejna upojna próba przed koncertem minęła zbyt szybko by nacieszyć się swoim towarzystwem. Niezobowiązujący seks to nie miłość, ale za każdym razem gdy blondyn napierał na dziewczynę ona nie mogła powstrzymać rumieńca na twarzy. Nie mogła go kochać, to tylko zabawa, a poza tym to przez hormony...prawda? Ten groźny i stanowczo zbyt agresywny chłopak nie mógł podobać się nikomu! Ale jego tors i penis mówiły coś innego, no i te zabójcze spojrzenie! Boże jaki on był pociągający! Ale czy miał takie samo zdanie o niej? Może dla niego była łatwą partią do zaliczenia? Zabawką? A co jeśli nie?
Ale kto może wiedzieć co siedzi w głowie tego przystojnego blondyna? W końcu zawsze grał on na swoich zasadach.
__________________________________
Zgoda, jest on bardzo krótki, ale no wiecie, pierwszy w swoim rodzaju w moim wykonaniu, po prostu nie wiedziałam jak bardziej rozwinąć mogłabym ten pomysł i to z tego powodu. Mam nadzieję, że się niegniewasz i że nie wyszedł on zbyt stereotypowo. Dałaś mi naprawdę spore wyzwanie, kompletnie nie wiedziałam jak mam się do niego zabrać, ale jakoś się udało. Co do zachowania charakterów postaci to mi nie wyszło.
Miłej nocy/ dnia
CZYTASZ
One shoty i lemony- zamówienia Zamknięte
Dla nastolatkówJak w tytule, tu będą shoty i lemony. Bez zbędnego przedłużania, zapraszam.