Gwiezdny Pył

6 0 0
                                    

Latam między gwiazdami, zrywam ci kwiaty rosnące na meteorytach dryfujących po drodze mlecznej, przynoszę ci spakowany blask księżyca każdej nocy, abyś i ty poczuła smak wolności, abyś mogła odetchnąć i nie myśleć o problemach.
Kradnę Saturnowi jeden z jego pierścieni, abyś dostała obrączkę nie z tego świata, i jedyną w swoim rodzaju.
W nowiu siadam z moją gitarą na skraj największego księżycowego krateru, skierowany w twoją stronę, tak żebyś jak najlepiej usłyszała jak bardzo cie kocham i jak bardzo nie mogę się doczekać dnia w którym pokaże ci mój świat, nie mogę doczekać się chwili w której razem będziemy zbierać gwiezdny pył, śmiać się z przyziemnych spraw, i zamiast w chmury na niebie będziemy spoglądać głęboko w kosmos, Ciągle mówiąc jak bardzo się kochamy.

Amor caecus estOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz