Moja Baśń

16 4 0
                                    

Każdego dnia wstawałem inaczej, inny humor, wygląd, ból, inne nastawienie, ale zawsze miałem w głowie tę nadzieję że coś się zmieni, na lepsze i prostsze, że życie nie jest wcale bagnem, szczególnie moje, moje sny to była kraina w którą mogłem oddać się cały, sniłem o tym kim chciałbym być, co chciałbym zmienić lecz nie mogę.

Mogę latać wśród ptaków, szybować przez chmury i oglądać świat który nie jest przepełniony nienawiścią
Mogę śnić o różach bez kolców, o miłości, o radości z każdego miejsca, każdego zdarzenia, mogę być sobą, tylko i wyłącznie w moich snach, pływać między drzewami, czuć się szczęśliwy.

Tu mogę szukać zrozumienia którego tak wielu ludzi mi nie okazuje, mówić samemu sobie, że jest źle i trzeba coś z tym zrobić. Gdybym tylko miał kogoś kto by wsparł mnie w mojej bajce, kogoś kto będzie przeżywać to piękno ze mną, cieszyć się ze mną i patrzeć na świat tak samo.
Siedzieć na księżycu z dłońmi wpleconymi w siebie nawzajem, zrywać gwiazdy i brać każde marzenie z osobna jak jabłka.
Ale niestety to tylko mój świat, jestem tu samotny, zagubiony szczęśliwy i w rozpaczy, jak w puszce.

Amor caecus estOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz