Sally Face | Fanficrtion | Sallary//już (nie) zawieszone//

Dzieciństwo #5

Wróciłam... Jakieś co najmniej 15 minut po zawieszeniu ostatecznym XD
Mam już jakiś pomysł więc tak o to jestem
Zaparaszam
/\/\/\////////////////////////////////////////////\/\

Pov. Sal
Po kolejnych 10 minutach rozmowy, stwierdziłem że, chłopak jest bardzo miły i całkiem zabawny, więc gdy jego mama przyszła aby go odebrać, nie byłem do tego zbyt pozytywnie nastawiony.

Sal: ale... Dlaczego już idziecie?

??? : wybacz ale musimy jeszcze
Musimy jechać do sklepu, może jeszcze kiedyś uda nam się spotkać UwU

Sal: no ok

✨Time skip: 3 lata później✨

Sal. Pov

Wczoraj skończyłem 8 lat, dzisiaj ja i moja mama idziemy do parku *osoby znające grę napewno będą wiedzieć co się tam będzie działo :((*
Powiedziała że, tata przyjdzie kiedy skończy pracę mam tylko nadzieję że, się nie spóźni tak jak wczoraj na moje urodziny

Sal: mamo, kiedy będziemy?
Diane: za chwilkę ^^
Sal: hnmmnhn.... "Za chwilkę" to nie odpowiedź- lekko naburmuszony odwróciłem głowę i resztę drogi przeszliśmy w ciszy.

✨Time skip. 15 minut później✨

Pov. Sal

Jesteśmy tutaj już od pięciu minut, muszę przyznać że, to bardzo ładne i ciche miejsce, praktycznie nikogo tutaj nigdy nie ma, niektórzy twierdzą że, to miejsce jest nawiedzone i było tu bardzo dużo morderstw, ale w to nie wierzę, tak miłe miejsce z dobrą atmosferą nie może być złe ☺️☺️☺️

5 minut później

Słysze szczekanie psa, idę w tamtą stronę ale nagle moja mama zatrzymuje mnie i pyta gdzie idę odpowiadam jej na to:

Sal: słyszę szczekanie pieska mamo! Chciałbym go pogłaskać
:3  Mogę?
Diane: nie możesz poczekać na tatę Sal?
Sal: ale ja baaaardzo chcę mamo, mogę, mogę?
Diane: no dobrze, poczekaj wezmę torebkę

Byłem tak podekscytowany że, nie patrzyłem czy mama idzie i pędem pobieglem w stronę dźwięku.... Ale nagle zobaczyłem coś, albo raczej kogoś innego z bronią palną, gdy już strzelał moja mama osłoniła mnie a ja dostałem w twarz resztą naboju... Ujrzałem moją mamę leżącą obok, potem jedynie ciemność...