I got ice running through my veins
So focus on the light, I can't feel the pain
Doing damage like a frozen hurricane
No one can stop me 'cause I'm
Cold, cold blooded
Gdy się rano obudziłam, w domu było cicho, jak makiem zasiał. Mogłam nawet odnieść wrażenie, że mieszkam tu sama, gdyby nie rzeczy osobiste obu mężczyzn, które nadawały życia temu budynkowi. Pady od konsoli położone na stoliku w salonie, klapki Caluma i powoli rozwalające się conversy Luke'a, które wyglądały, jakby przeżyły obie wojny światowe, w korytarzu, czy też jakieś papiery biznesowe zostawione na stole w kuchni, tak jakby nie były niczym ważnym.
Czasami się zastanawiałam, jak Hemmings przez tyle czasu mógł mieszkać tu sam. Lubiłam przestrzeń, ale ta, dla jednej osoby, była za duża. Gdybym sama miała wybierać, na pewno wybrałabym coś mniejszego.
Postawiłam miskę z płatkami na stole i spojrzałam na wspomniane papiery. Zmarszczyłam czoło, czytając tekst na kartkach, przyglądając się każdej z nich. Jeśli mnie pamięć nie myliła, były one naprawdę ważne i potrzebne na...
Spojrzałam na datę na telefonie.
Na dzisiaj.
To było niepodobne do Luke'a, że o nich zapomniał. Do Caluma tak, ale nie do Luke'a.
Postukałam plikiem kartek o stół, by je wyrównać i odsunęłam na bok, robiąc sobie miejsce na śniadanie. Mimo wszystko jednak nie mogłam się oderwać od tych raportów i gdzieś w połowie miski chwyciłam za nie ponownie. Wzięłam także karteczki samoprzylepne, dopisując gdzieniegdzie swoje notatki i uwagi.
W tym samym momencie, w którym kończyłam czytać ostatnie zadanie, zegarek już pokazywał kilka minut po dziesiątej. Doliczyłam czas na pomalowanie się i ubranie...
Zdążę.
Ruch na mieście o tej porze nie był jeszcze taki duży, ale już zaczynał rosnąć. Miejsca parkingowe również były coraz bardziej zapełnione, dlatego też zamiast na zwyczajowym miejscu dla gości pod budynkiem firmy, zajęłam jedno z miejsc dla pracowników.
Ochroniarz na dole zlustrował mnie wzrokiem, zaczynając od długich kozaków na dość sporym obcasie, przez kremową spódnicę długości mini, aż po brązowy płaszcz i biały sweter pod spodem. Nie zatrzymał mnie jednak, a ledwie tylko weszłam do windy, wrócił do swojej pracy.
Potarłam delikatnie żebra, kątem oka przyglądając się sobie w lustrze. Opuchlizna z oka już zeszła i chociaż wciąż otaczał go sporej wielkości siniak, byłam w stanie przykryć go makijażem, podobnie jak gojącą się wargę.
Żebra wciąż bolały, zwłaszcza przy głębszych wdechach, ale okazały się tylko stłuczone, a ból powoli przechodził.
Najgorzej było z plecami. Długie pasy porozrywanej, teraz zszytej skóry sprawiły, że musiałam się przytrzymać umywalki, gdy zobaczyłam je po raz pierwszy, mało nie wymiotując. Znajomy Luke'a zajął się nimi profesjonalnie, ale ja znałam tego rodzaju obrażenia — zawsze kończyły się bliznami, nieważne jak dobra była opieka medyczna i nieważne, jak wielu maści z antybiotykiem i witaminami używałam.
Candy siedziała na swoim zwyczajowym miejscu. Na dźwięk moich kroków oderwała wzrok od ekranu komputera, a na widok mojej twarzy skrzywiła się z niechęcią. Już miała zamiar wstać, by powstrzymać mnie od wtargnięcia do gabinetu Luke'a, ale ja byłam szybsza.
![](https://img.wattpad.com/cover/225660527-288-k999093.jpg)
CZYTASZ
Million Dollar Man
FanficIt isn't that hard boy to like you or love you I'd follow you down down down You're unbelievable How did you get that way, I don't know You're screwed up and brilliant And look like a million dollar man So why is my heart broke? Luke Hemmings miał...