7

1K 48 70
                                    

Piątek 16:40

Izumi

Byłam ubrana w sukienkę którą kupiły mi dziewczyny.

Mówiły że pięknie wyglądam i takie tam. Najbardziej boję się tego że Kacchan'owi się nie spodoba.

Dobra tak wyglądam:


Czekałam właśnie na Kacchan'a.
I nagle zobaczyłam go!

O mój boże wygląda jak jakiś bóg seksapilu!

Dobra! Ogranij się!
- Hej. Długo czekałaś?- spytał mnie.
- N-nie.- czy ja zawsze muszę się jąkać?

- No to gdzie idziemy?- spytał.
- Em... albo do kina albo do restauracji.- odpowiedziałam mu.

- Może kino?
- Dobry pomysł.

No i udaliśmy się do najbliższego kina. Kacchan poszedł kupić bilety, a ja poszłam kupić popcorn i cole.

- Hej mała.- zaczepił mnie jakiś gość.
- Spadaj.- odpowiedziałam.

- Jesteś sama?- czy nie zna słowo spadaj?
- Nie.

- Przecież widzę że jesteś sama.- czy on może się odwalić.
- Ej! Zostaw ją w spokoju!- usłyszałam Kacchan'a.

- Przecież normalnie sobie z nią gadam.- zaraz nie wytrzymam.
Kacchan na mnie spojrzał. Podszedł do mnie i szepnął do ucha.

- Mam pomysł żeby się od ciebie odwalił.
- Jaki?- szępnełam.

- Zobaczysz.- powiedział.- Kochanie chodźmy na ten film.

A ja na niego spojrzałam miałam na twarzy WTF.
- Dobrze.- poszłam z Kacchan'em.

Spojrzałam na gościa który próbował mnie podrywać.

Boże! Jego mina jest bezcenna! Cicho się zaśmiałam.
- Co cię bawi?
- Spójrz na jego mine.- powiedziałam.

Spojrzał na tego gościa i zaczął cicho się śmiać.
- Chyba przestał działać.- powiedział cicho.
- Dobrze mu tak.- powiedziałam.- Dlaczego nazwałeś mnie "kochanie".

- To był jedyny pomysł który przyszedł mi do głowy.- powiedział Kacchan.
- Dobra. Zapomnimy o tym "kochanie".
- Dobrze.

- Dobra jaki wybrałeś film?
- Horror.

Spojrzałam na niego z oburzeniem.
- Co się stało?
- Chyba nie wiesz ale ja się boje horrorów!
- Dobra. Możesz mnie przytulić podczas filmu.

Zarumieniłam się.

Weszliśmy do sali kinowej. I usiedliśmy na miejsca i pokazał się tytuł To.

"Akcja toczy się w fikcyjnym miasteczku Derry w stanie Maine, gdzie grupa dzieci prześladowana jest przez morderczego klauna Pennywise'a."

Przy strasznych scenach zakrywałam oczy. No i przez przypadek złapałam Kacchan'a za rękę.

Zarumieniłam się i spojrzałam w czerwone oczy Kacchan'a.

Kolejna straszna scena. Przytuliłam wyższego chłopaka.
- Przepraszam...
- Nie musisz przepraszać... rozumiem.

Gdy film się skończył niemal skakałam z radości. Nienawidzę horrori!

Kto je w ogóle wymyślił? Nigdy więcej rzadnych horrorów wolę bardziej przygodowe.

Potem z Kacchan'em poszliśmy do parku.
- Następnym razem ja wybieram film!
- Dobra.- cicho się zaśmiał.- Możesz tu na chwilę poczekać?
- Tak.

Pocałuj mnie BakuDeku (Fem Deku)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz