4

1.2K 66 24
                                    

Wstałam z łóżka.

Dzisiaj mój pierwszy dzień w Ua. Naprawdę się ciesze.

Jest godzina 5:00.

Zawsze o takiej godzinie wstaję gdy chodzę do szkoły.

Robię sobie poranny bieg.

Wzięłam jakieś dresy. I udałam się do łazienki. Gdy wyszłam jak i z łazienki, i z pokoju.

Byłam w wspólnym salonie. Nikogo nie było w wspólnym salonie. No kto normalny wstaję o 5?

Wyszłam z akademika i zaczęłam sobie biedz. Biegłam jakieś pół godziny.

Gdy weszłam do akademika była 5:56.
Poszłam do łazienki w moim pokoju.

I wzięłam prysznic aby zmyć że mnie pot. Poszłam na dół aby zjeść śniadanko.

Gdy byłam na dole znowu na kogoś padłam. Mój kochany pech.

Podniosłam wzrok na górę i od razu rozpoznałam te oczy.

- O hej Katsuki!
- Ta. Cześć.

Zaczęłam sobie robić jajecznicę. Gdy ją sobie zrobiłam.

Usiadłam przy stole i zajadałam się moją jajecznicą.
- Oprowadzę cię po szkole.- powiedział Katsuki.
- Dobry pomysł. Jak ostatnio szukałam gabinetu dyrektora to się zgubiłam.- powiedziałam rumieniąc się.

Katsuki widząc moje rumieńce. Odwrócił twarz. Jakby coś próbował ukryć.

Przez jakieś dziesięć minut gapił się na ścianę.
- Katsuki? Dobrze się czujesz?- spytałam.

Nie odpowiedział. Milczał jak grób.
- Halo!- zaczęłam machać przed jego twarzą ręką.

Potem się ocknął.
- Żyjesz?- spytałam.
- Tak.- odpowiedział mi.

- To super! Idę się ubrać w mundurek. Ach! Bym zapomniała... widzimy się o siódmej tak?
- Tak.

- No to zaniedługo będę.
I szybkim krokiem udałam się do mojego pokoju.

Szybko ubrałam się w munudrek. Wzięłam plecak z książkami i zeszytami.

I zeszłam na dół. Katsuki czekał. Ale czemu nie ma związanego krawatu?

Dobra nie ważne!

- Już jestem!
Katsuki na mnie spojrzał.
- No tu idziemy. A... uważaj na Minetę.

- Czemu?
- Klasowy zboczeniec.
- Awww... martwisz się?

- Nie. Tylko cię ostrzegam.- powiedział, a ja się zaśmiałam.
- Dobra. Będę uważać. Ale jak tylko będzie próbował mnie dotknąć. To jego twarz zaprzyjaźni się betonem.- powiedziałam.

Spojrzał na mnie.
- Juz tak komuś zrobiłaś?
- Tak. Taki jeden z mojej byłej szkoły próbował mnie dotknąć. Ale jego ryj miał przejażdżkę po ulicy.- powiedziałam.

- Chciałbym to zobaczyć.- próbował powstrzymać śmiech.- A czemu mnie nie atakujesz?- nagle połapał się.
- A dotknąłeś tam gdzie nie powinieneś?
- Nie.

- Więc masz odpowiedź na swoje pytanie.
- Jaki masz dar?- spytał mnie

- Dowiesz się na treningu.- uśmiechnęłam się. Muszę przyznać zauroczyłam się w Katsuki'm.

Weszliśmy do klasy. Blondyn udał się do swojej ławki.

Zaczęłam się rozglądać w celu odnalezieniu wolnej ławki.

Mimo że wszystkie były puste.
- Em... Katsuki która ławka jest wolna?
- Ta.- pokazał mi ławkę która była za nim.

Usiadłam w wolnej ławce. I zaczęła się zbierać większość klasy.

Pocałuj mnie BakuDeku (Fem Deku)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz