II

52 6 4
                                    

Hyunjin obudził się u szkolnej pielęgniarki, która po przebudzeniu kazała mu wypić krople żołądkowe, no przecież nie zadzwoniłaby po karetkę. Miał bandaż na jego lewej ręce. Na krześle obok siedział tajemniczy chłopak, który uratował go przed prawdopodobnie trafieniem do szpitala.

-Wreszcie się obudziłeś, miałeś szczęście, że był tutaj ten chłopak- powiedziała szkolna pielęgniarka -Ale już po przebojach, proszę iść na lekcje- tą wypowiedź skierowała do chłopaka, który siedział na krześle obok oraz do zdezorientowanego Hwanga, który powoli zszedł z kozetki oraz nawet nie zatrzymując się kierował się prosto do wyjścia.

Zatrzymała go ręka tego samego chłopaka.

-Gdzie idziesz, chyba masz jeszcze lekcje... - powiedział zmartwionym głosem

Hyu będąc gotowy na obelgi oraz kolejne wyzwiska w jego stronę stanął i czekał na rozwój akcji. Szczerze to miał nadzieję, że ten chłopak przypierdoli mu w twarz tak mocno, że umrze na miejscu.

-To okej, że masz takich przyjaciół...

-Pierdolenie, nikt tego nie rozumie, teraz puść moją rękę i daj mi iść do domu

-Jeongin jestem tak w ogóle- powiedział uśmiechając się

-Przestań gadać ze schizofrenikiem- powiedział do chłopaka oraz wyrwal się z jego uścisku i jeszcze raz spojrzał na niego szklanymi oczami, a następnie odszedł do domu.

×

Jedyne bezpieczne miejsce dla Hyunjina był jego własny dom. Nigdy nie był zwolennikiem leżenia, ale teraźniejsza sytuacja w jakiej się znalazł sprawiła u niego bezsilność.

W głowie miał jedno rozwiązanie- samobójstwo. Przecież jak umrzesz to nagle wszystko znika, problemy, a po tobie zostają tylko rzeczy w pokoju. A kto by za nim tęsknił? Przecież i tak nie zna nikogo.

Hyunjin zastanawiał się nad tą opcja przez dłuższą chwilę lecz zdał sobie sprawę, że boi się śmierci, a tym bardziej momentu umierania. Nie chciał umierać boleśnie, a wszystkie możliwe opcje są przepełnione bólem, a nie o to mu chodziło.

Czy zostało mu tylko przeżycie tego piekła? Przecież dzisiaj prawie trafił do szpitala.

Do głowy przyszła mu kolejna opcja- nie pójść do szkoły przez następne 3 miesiące, ale jest pewien problem oni tak szybko nie zapomną, a poza tym prędzej przez te 3 miesiące zostałby wyrzucony ze szkoły za te nieusprawiedliwione godziny.

Miał wielki mętlik w głowie, nie miał nawet do kogo się zwrócić o radę, poprosić o pomoc, a w takich sprawach oni nie są w stanie pomóc. Był tylko zdany na siebie.

Przez następne kilka godzin leżał wgapiony w sufit. Bezsensowne myślenie przerwało mu powiadomienie z telefonu. Pierwsze co przyszło mu do głowy to kolejna prześmiewcza wiadomość czy może nawet grupa o nim, na którą sam został dodany.

Hwang sięgnął po telefon i na jego ekranie wyświetliła się wiadomość z twittera.

Jeoongiin
@yangjeongin_1
Heej! To ja jestem tym chłopakiem, który znalazł ciebie w toalecie i... Zajmujesz całą moją głowę przez co chciałem zapytać czy wszystko z tobą okej, wiesz o co mi chodzi, nie jest łatwo się po takim czymś pozbierać

Hyunjin był dość zaskoczony tą wiadomością, był pewny, że to tylko "fałszywa" znajomość pod namową kogoś aby się z niego pośmiać. Miał ją zignorować, ale coś mu kazało odpisać, to coś mówiło "Odpisz z ciekawości" więc tak też zrobił.

Hyuunjin.Hwang
@niedoszlyartysta
Jest super, normalnie nie przejąłem się tym w ogóle! :)

Nie musiał czekać długo na odpowiedź.

Jeoongiin
@yangjeongin_1
Wyczuwam ostry sarkazm, może nie jestem najlepszy w pocieszaniu, ale nie martw się nimi oni są jak robaki trzeba ich tylko zdeptać

"Oni są jak robaki"- te słowa pozostały mu w pamięci, może to on jest jak robak i powinien zostać usunięty?

Hyuunjin.Hwang
@niedoszlyartysta
Interesujące.

Jeoongiin
@yangjeongin_1
Posłuchaj możemy się poznać czy coś, nie mam zlych zamiarów ani nie jestem tutaj bo ktoś mnie przysłał, a poza tym nie wstydź się tego kogo stworzyłeś to nie jest choroba ani żadna wada, a wręcz zaleta, że potrafisz sobie pomoc z takim czymś jak samotnosc

Hwang czuł się jakby chłopak czytał mu w myślach. Po chwili namysłu zgodził się, przecież gorzej być już nie może.

Hyuunjin.Hwang
@niedoszlyartysta
Niech Ci będzie, widzimy się w szkole.

Jeoongiin
@yangjeongin_1
Nie chcesz trochę popisać??

Hyuunjin.Hwang
@niedoszlyartysta
Nie lubię pisać przez internet, przynajmniej teraz znienawidziłem. :)

Jeoongiin
@yangjeongin_1
Okej, rozumiem... Może chciałbyś się spotkać jutro w kawiarni, tej obok szkoły?? Wiesz porozmawialibyśmy i poznali lepiej na żywo

Hyuunjin.Hwang
@niedoszlyartysta
1. Nie rozumiesz.
2. Niech będzie, jutro o 17.00?

Jeoongiin
@yangjeongin_1
Jasne, to widzimy się jutro, miłego wieczoru

Hwang odłożył telefon i poszedł do łazienki. Przez chwilę patrzył na swoje odbicie w lustrze
-Obrzydliwy - skomentował swój wygląd.

Nagle ta cała sytuacja przypomniała mu się ponownie tylko tym razem dwa razy mocniej zdał sobie sprawę co się dzieje. Przez chwilę zrobiło mu się słabo w skutku czego zsunął się na podłogę. Miał ochotę coś zniszczyć, zniszczyć siebie, zniszczyć wszystko co jest z nim związane.

Miał ochotę wyciągnąć z szafki pudełko na "czarne dni", ale w odpowiednim momencie się powstrzymał. Jeszcze nie czas aby odpłynąć.

~~~
Dzień dobry, witam was w drugim rozdziale. Mam nadzieję, że książka wam się spodoba. Następne rozdziały postaram się pisać dłuższe.
Autorka


𝑰𝒎𝒂𝒈𝒊𝒏𝒆 𝒚𝒐𝒖𝒓 𝒇𝒓𝒊𝒆𝒏𝒅𝒔~ Hyunjin x I.NOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz