Hyunjin w szkole śmiał się jak nigdy, wszystko było dla niego kolorowe, jakby za pomocą magicznej różdżki problemy zniknęły, a samotność chwilowo odeszła.Pod koniec przerwy, która rozpoczynała 2 lekcję do ich grupy dołączył zdyszany Jisung.
-Wyglądasz jakbyś przebiegł maraton - skomentował Hwang.
-Właśnie, co się stało z two-twoimi włosami? - zapytał Han nie mogąc złapać oddechu.
-Chyba lepiej zacząć od pytania co się tobie stało, że prawdopodobnie przebiegłeś całą szkołę - powiedział Minho.
-Ktoś mnie stalkuje i ja nie mam pojęcia kto, zobaczcie sami - podał swoim przyjaciołom list, który ktoś wrzucił mu do szafki.
List brzmiał następująco
Wyglądasz uroczo słodziaku :*
Każdy z chłopaków parsknął śmiechem, już nawet nie wiedzieli co jest bardziej śmieszniejsze treść listu czy zapał Jisunga, który przebiegł połowę szkoły aby pokazać liścik miłosny.
-Masz tajemniczego wielbiciela Hannie - powiedział roześmiany Minho.
-Nie podoba mi się ten tajemniczy wielbiciel.
Jeżeli chodzi o Hwanga to było mu przykro, że każdy zapomniał o pytaniu jakie zadał mu Han. Byłoby trochę atencyjnie wrócić do tego pytania, więc po prostu zignorował ten fakt. Z jednej strony bardzo chciał się wyżalić i opowiedzieć o swojej decyzji, ale z drugiej wiedział, że zanudzi wszystkich tym samym tematem. Zdawał sobie sprawę, że każdy ma jego dość.
Ich głośne rozmowy przerwał dzwonek na lekcje - znienawidzoną fizykę. Szczerze to mógłby się nawet zabić aby tylko nie pisać fizyki. Na lekcji siedział sam co mu również uniemożliwiło ściąganie od sąsiada z ławki.
Na lekcji robili kartę pracy na ocenę, 30 zadań w 45 minut było dla niego okrucieństwem. Nawet nie wiedział za co ma się zabrać, więc załamany zaczął obserwować wszystkich z klasy.
W 5 ławce siedział Jeongin, pech chciał aby zaliczał sprawdzian na lekcji z jego klasą. Szczerze to starał się unikać jego twarzy bo wiedział czym może się to skończyć, ale nie mógł się powstrzymać. Przez dobre 5 minut obserwował jego twarz.
Dostrzegł każdy detal, każdy kawałek. Jego błyszczące, uśmiechnięte oczy, jego słoneczny uśmiech - nic nie umknęło jego wzrokowi.
Nagle usłyszał głos nauczycielki.
-Hyunjin, zapewniam, że odpowiedzi nie ma na twarzy kolegi - uśmiechnęła się złośliwie.
Nie wiedział czy to wstyd czy złość, ale schował twarz w rękach. Czuł się okropnie, nawet nie wiedział czy to dlatego bo nie napisał nic na karcie pracy i dostanie szmatę czy dlatego, że Jeongin wlepił w niego swój wzrok.
Miał dość. Chciał uciec, zrobić wszystko aby tylko wynieść się z tego świata. Wstrzymał oddech na dłuższą chwilę i wypuścił powietrze chwilowo uspokajając się. Nawet nie zauważył, że Han i Felix cały czas go obserwują.
Hyunjin dobrze wiedział co zrobi po powrocie do domu. Chciał się rozluźnić i ukarać za wszystko co zrobił. Miał już to zrobić dawno, ale ciągle coś mu przeszkadzało.
~°~°~°~°~
-Nie chcesz iść do mnie? - nawet Jisung tam będzie - zapytał Felix.
-Trochę mi się śpieszy, muszę pouczyć się na ten sprawdzian z historii.
CZYTASZ
𝑰𝒎𝒂𝒈𝒊𝒏𝒆 𝒚𝒐𝒖𝒓 𝒇𝒓𝒊𝒆𝒏𝒅𝒔~ Hyunjin x I.N
RomanceHwang Hyunjin to 19 latek, który po stracie swojej matki ucieka od rzeczywistości jak tylko może. Nie ma żadnych przyjaciół... A może właśnie ich posiada z taką różnicą, że tylko on ich widzi? × Uwaga! W opowiadaniu mogą się pojawić głodówki, destru...