Chara pov.
Nie spałam całą noc, dziwnie mi sie spało w nie swoim łóżku, rozmyślałam nad tym co mówił mi Ink Asriel
-inne AU..- spojrzalam czy ten koziołek śpi..spał. wzięłam jedną kolorową fiolke i otworzylam portal do innego AU. Wskoczyłam tam~~srututututuuu iii jest w Underswap~~
Dalej Chara Pov.
Obudziłam sie w ruinach lecz nie w fioletowych jak dobrze zapamiętałam..były jasno niebieskie. Wstałam i przetarlam oczy sprawdzając czy nie śniłam, usłyszalam kroki okazało sie że to był Asgore. Patrze na niego przerażona a ten tylko podszedł-witaj moje dziecko, jestem Asgore-
-.....-
Nic nie mówiłam tylko stałam patrząc na niego-może zaprowadze cie do domu, odpoczniesz i zjesz coś-
-......okej..-
Byłam głodna a czekolade jadłam..zanim poznałam Ink Asriela. Idę z Asgorem do jego domu. Przypominał dom Toriel
-..ładny dom prosze pana..--dziękuje moje dziecko-
Pogłaskał mnie po głowie. Zauważyłam w rogu jakąś..czarną postać z czerwonymi jak krew oczami. Weszłam z Asgorem do domu, pokazał mi pokój w którym mogłam sie przespać i tak też zrobiłam.~~skiiip~~~
Nadal Chara Pov.
Obudziłam sie o 3 w nocy przez koszmar. Śnił mi sie Underlust..i jakby to wyglądało jakbym tam była.. westchnęłam i tak leżałam przez 15 minut poczym zasnęłam. Obudziłam sie o 8, wychodze z pokoju i ide do salonu gdzie myślałam że spotkam Asgore'a. Myliłam sie, nie było go tu..schodze po schodach do wyjścia i tam też go nie było.. podchodze do drzwi gdy nagle coś mnie uderza z tyłu głowy i padam na ziemie
~~jakiś czas później~~
Obudziłam sie w snowdin cala zasypana śniegiem. Otrzepuje sie i sie rozglądam..zauważam Papyrusa lecz..w innym ubraniu..miał pomarańczową bluze a w buzi papierosa. Podbiegam
-Papyrus!-
Przytulam go a szkielet lekko przestraszony mocami mnie odrzucił w drzewo przez co syknęłam przez ból-kim jesteś!-
-Chara..-
-nie jesteś nią! Wiem jak wygląda Chara!-
-jestem..jestem z innego AU-
Wstałam-. . . . I ja mam ci niby uwierzyć?-
-to sprawdź mnie jak mi nie wierzysz-
-hum..wiem! Skąd wiesz o innych AU?-
-od takiej młodej kozy w moim wieku..nazywał sie Ink Asriel-
-to wiele wyjaśnia..-
Westchnął
-welp..jestem Papyrus-
-tiaa...zauważyłam-
-więc..chcesz stąd iść? Gdzie-
-....-
Nie wiedziałam co powiedzieć
-jak najdalej od domu..--czemu? Co sie stało?-
Spytał|| POLSAT ||
No heja pierożki moje, jak widać zrobilem sobie przerwe od wattpada. Ale już jestem ^^ i POSTARAM SIE wrzucać częściej roździały. Myśle czy by nie skończyć gdzieś..za 2 lub 3 roździały, welp! To na tyle, baaaaaaj
To koniec..idź mi stąd
Mówie ci coś. Won
-~- nie to nie, masz tu jeszcze troche..
-nie chce o tym mówić..-
-no okej..-
Westchnął i wypuścił dym z ust
-otworze ci portal do innego au..lecz musisz uważać..kto wie do jakiego au cie weźmie--dobrze..dzięki Papurus..-
Szkielet otworzył mi portal i wskoczylam|| Dobra teraz serio koniec. Baaaay ||