5.

599 37 6
                                    

________________<○>________________

________________<○>________________

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

_____________<○>____________

Niklaus

-O czym ty mówisz.Przecież to praktycznie..-Zaczął Elijah spoglądając na mnie.A moja głowa odrazu pokierowała się w stronę mojej siostry.
Dzisiejszego dnia wydała się wyjąkowo cicha.

-Rebeah!-Krzyknąłem wskazując na nią palcem.-Wiedziałaś o tym.

Zrobiłem krok,a wszystkie emocje jakie w sobie trzymałem zaczęły mnie powoli opuszczać.

-Daleczego nic nie powiedziałaś!-Chwyciłem ją za gardło przyszpilając do najbliższej ściany.

-Spokojnie nie chcemy rozlewu krwi.-Odparł Aro.

-Odpowiedz mi!-Krzynąłem.

-An podejrzewała to od samego początku.-Mówiła ochrypłym głosem.-Nie chciała ci mówić do momentu,kiedy nie będzie pewna.A ja dowiedziałam się tego całkowicie przypadkowo.

Słuchając jej każdego słowa.Kiedy miałem ponownie chwycić za jej szyję.
Przerwała nam głos blond włosej.

-Niklaus dosyć tego.-Odparła oddychając mnie od dziewczyny.-Teraz pójdziesz do An.

Mimo Ciemności|Mikaelson|Volturi|Zakończona|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz