13

622 10 0
                                    

To koniec.. Prawda

Byliśmy już w Hogwardzie.
Weszłam do pokoju Draco bez zapowiedzi.

- i to tyle? – zapytałam

- o co ci znowu chodzi? – zapytał

- zerwałeś ze mną? – zapytam

- nie, myślałem że ty że mną zerwałaś – powiedział

- ale tego nie zrobiłam, więc dalej jesteśmy razem, a ty mnie zdradzałeś.... – powiedziałam

- nie Ivy, zrozum kocham cię... Albo kochałem cię.. – zaczął
- ale to za mało – powiedział

- ojciec chce żebym poślubił Astorie, a matka chce żebym ciebie. – powiedział

- Astorie?! ASTORIE GREENGRASS?! MOJĄ NAJLEPSZĄ PRZYJACIÓŁKĘ?! – krzyknęłam

- przykro mi, ale muszę słuchać ojca – powiedział

- jeśli nasza miłość, cokolwiek, kiedykolwiek, dlaciebie coś zanczyła nie poślubiaj mojej najlepszej przyjaciółki – powiedziałam i wyszłam

~ kilka tygodni później ~

Astoria i Draco są razem zaręczeni  Na kilka dni ślub... Jezu... Do Astorii się nie odzywałam, do Draco wsumie też.
Siedziałam w pokoju wspólnym aż do niego weszła Astoria.

- Ivy – zaczęła, chciałam wstać ale mnie zatrzymała
- Cholernie głupio mi o to ciebie prosić ale, nie mam niko innego więc... Zostaniesz moją druhną? – zapytała

- tak – powiedziałam...

- serio? Dziękuję, dziękuję, dziękuję!!! – powiedziała...

~ dzień ślubu ~

Byłam już obrana w długa niebiesko-białą sukienkę... Jak na druhnę bardzo podobna do sukienki panny  młodej. Drużbą Malfoy’a był Blaise... Przynajmniej tyle.

.... Kilka godzin później.

Astoria i Draco stali już przed Ołtarzem. Ja z Blaise’m staliśmy najbliżej.
Teraz pytanie...

- czy ty Astorio Greengrass bierzesz Draco Malfoy’a za męża? – zapytał.... Ktoś tam

- nie.. – powiedziała uśmiechnięta, zaraz powiedziała nie?! Czemu powiedziała nie nie..
- przepraszam, ale nie kocham cię, a ty nie kochasz mnie. Kocham kogoś innego tak samo jak ty więc. – zaczęła podchodzić do mnie

- Astoria? Co tu robisz? – zapytałam

- kochanie... Myślisz że po jaką cholerę wybrałam taką sukienkę – powiedziała ściągnęła swój welon i założyła mi na głowę, podła bukiet kwiatów.

- Astoria, nie, on mnie ni kocha – powiedziałam

- myślisz że sama to wszytko zorganizowałam, prawie wszystko było ustawione – zaśmiała się
- dobra masz biały welon, niebieską sukienkę, coś nowego masz nową bransoletkę – założyła mi bransoletkę...
- to jest odemnie prezent ślubny i to wszystko – we dwie się zaśmiałyśmy się
- coś starego, masz tu prezerwatywę, mam ją od 12 roku życia,
- i coś pożyczonego – dodała, schyliła się i zciągnęła z swojej nogi podwiązkę, założyłam mi na nogę..

- dziękuję, kocham cię – powiedziałam a ja przytulałam

- tak, wiem – powiedziała, zaprowadziła mnie do Draco. On stał cały czas uśmiechnięty..

- wiedziałeś o tym? – zaśmiałam się

- dobrze zacznijmy zacznijmy jeszcze raz – krzyknął tezn ktoś..

- czy ty Draco Malfoy bierzesz... Ivy Smith na żonę? – zapytał

- tak – odpowiedział, poczułam jak łażą spluwa mi po pliczku

- czy ty Ivy Smith bierzesz Dracona Malfoy’a za męża? – zapytał

- tak – odpowiedziałam

- więc ogłaszam was mężem i żona – powiedział

- możecie się pocałować – dodał, a Draco mnie po pocałował..

Włansie wyszłam na Draco.  Od dzisiaj jestem Ivy Malfoy... O Boże...

                                - - - - - - - - - -

Princess of Slytherin || D.M Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz