Princess of Slytherin || D.M

9

W rozdziale będzie scena 18+

                      - - - - - - - - - - - - - - -

Poszłam do pokoju Draco. Leżał na swoim łóżku i czytał jakąś książkę. Podeszłam i położyłam się obok niego.

- co czytasz? – zapytałam

- książkę nie widzisz – zapytał zamykając książkę, zawasł nad demnął i mnie pocałował.

- co to z a książka – powiedziałam letko go odpychając, wzięłam książkę, i otwarzyłam na znaczonej stronie. Przeczytałam połowę strony. Powoli na niego popatrzyłam.

- serio? Nie wystarczam Ci? – zapytałam, Draco czytał książki erotyczne

- wiesz – powiedział i znowu zawisł nad demnął

- dawno tego nie robiliśmy, kochanie – powiedział i mnie pocałował

- Draco – jęknęłam gdy wsuną swoją własną pod skórze, po chwili ją zdejmuję razem z bielizną.  Która była już mokra. Zaczął rozpinać moją czarną  koszulę mruknął w moją szyję, którą po rozpoczęciu wachlować.  Powoli zaczął składać pocałunki na mojej.  Zostawiając różowe ślady.  Zdjął ze mnie koszulę, . Brutalnie wbił się w moje usta, po chwili schodzącej na moją szczękę.  Swoimi dłońmi zaczął pocierać moje uda. Po chwili upływał się pokład w dół mojego mojego.  Zostawił kilka malinek na moich piersiach.  Czułam jak jego odświeżacz wachluje moją kobiecość.  Przez co wydawałam się przez siebie ciche sap.  Swoje dłonie umieścił pod moimi zgięciami pod kolanami. A moje serce biło sto razy szybciej.  Po chwili musiał przejść przez swój specjalnym językową techtaczkę.  Zaczął ssać i przegryzać moją łechtaczkę.  Przez co wydobywałam z siebie głośne głosy.  Po długim czasie, swoim językiem wszedł we mnie, zaczął lizać i całować moje wejście.  Budowa konstrukcji, wplątałam w jego blond włosy, dociskając coraz bardziej.  Czułam jak mój haj jest coraz bliżej.  Język chłopaka robi się coraz bardziej zwinniejszy.  Jednocześnie lizał i całował całą moją kobiecość, liżąc moje soki.  Głośno jęknęłam, chcąc powiedzieć, że doszłam, po chwili położył się obok, mnie.... I przykrył nas kocem...

- wiesz że cie kocham? – zapytał

- wiem – zaśmiałam się

- o ty – powiedział

- no dobra, dobra, ja ciebie też – zaśmiałam się i go pocałowałam

- co się stało że się zgodziłaś na to? – zapytał

- ten tydzień będzie dość namiętny, ci powiem – zaśmiałam się

- z jakiego powodu – zapytał

- za niedługo się dowiesz... Chodzimy spać. – powiedziałam

- jest 18 – zaśmiał się

- trudno, jestem śpiąca – powiedziałam

- to chodzimy spać. – odpowiedział

- Dobranoc Draco..

- Dobranoc Mała – pocałował mnie w czoło

                      - - - - - - - - - - - - - - - -