⎊ Tony Stark x Reader

429 25 8
                                    

One shot na prośbę Ava_Lady
Mam nadzieję, że się podoba❤ (starałam się poprawić wszelakiego rodzaju błędy, jakie były, ale nie mam pojęcia, czy wyeliminowałam je wszystkie, także z góry przepraszam!)

Ilość słów: 2708
[T.I]- Twoje imię
[T.K.W]- Twój kolor włosów
[T.N]- Twoje nazwisko
[T.N*]- Twój numer z dziennika
[I.W.S]- imię waszego syna
[I.W.C]- imię waszej córki

**************************************

,,𝓞𝓱 𝓭𝓪𝓻𝓵𝓲𝓷𝓰, 𝓶𝔂 𝓼𝓸𝓾𝓵 𝓨𝓸𝓾 𝓴𝓷𝓸𝔀 𝓲𝓽 𝓪𝓬𝓱𝓮𝓼 𝓯𝓸𝓻 𝔂𝓸𝓾𝓻'𝓼 𝓐𝓷𝓭 𝔂𝓸𝓾'𝓿𝓮 𝓫𝓮𝓮𝓷 𝓯𝓲𝓵𝓵𝓲𝓷𝓰 𝓽𝓱𝓲𝓼 𝓱𝓸𝓵𝓮 𝓼𝓲𝓷𝓬𝓮 𝔂𝓸𝓾 𝔀𝓮𝓻𝓮 𝓫𝓸𝓻𝓷 '𝓒𝓪𝓾𝓼𝓮 𝔂𝓸𝓾'𝓻𝓮 𝓽𝓱𝓮 𝓻𝓮𝓪𝓼𝓸𝓷 𝓘 𝓫𝓮𝓵𝓲𝓮𝓿𝓮 ...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

,,𝓞𝓱 𝓭𝓪𝓻𝓵𝓲𝓷𝓰, 𝓶𝔂 𝓼𝓸𝓾𝓵
𝓨𝓸𝓾 𝓴𝓷𝓸𝔀 𝓲𝓽 𝓪𝓬𝓱𝓮𝓼 𝓯𝓸𝓻 𝔂𝓸𝓾𝓻'𝓼
𝓐𝓷𝓭 𝔂𝓸𝓾'𝓿𝓮 𝓫𝓮𝓮𝓷 𝓯𝓲𝓵𝓵𝓲𝓷𝓰 𝓽𝓱𝓲𝓼 𝓱𝓸𝓵𝓮 𝓼𝓲𝓷𝓬𝓮 𝔂𝓸𝓾 𝔀𝓮𝓻𝓮 𝓫𝓸𝓻𝓷 '
𝓒𝓪𝓾𝓼𝓮 𝔂𝓸𝓾'𝓻𝓮 𝓽𝓱𝓮 𝓻𝓮𝓪𝓼𝓸𝓷 𝓘 𝓫𝓮𝓵𝓲𝓮𝓿𝓮 𝓲𝓷 𝓯𝓪𝓽𝓮
𝓨𝓸𝓾'𝓻𝓮 𝓶𝔂 𝓹𝓪𝓻𝓪𝓭𝓲𝓼𝓮
𝓐𝓷𝓭 𝓘'𝓵𝓵 𝓭𝓸 𝓪𝓷𝔂𝓽𝓱𝓲𝓷𝓰 𝓽𝓸 𝓫𝓮 𝔂𝓸𝓾𝓻 𝓵𝓸𝓿𝓮,
𝓸𝓻 𝓫𝓮 𝔂𝓸𝓾𝓻 𝓼𝓪𝓬𝓻𝓲𝓯𝓲𝓬𝓮"

[T.K.W]włosa nastolatka siedziała na ławce szkolnej i powtarzała materiał z ostatniego działu, z którego nauczyciel miał zrobić jej oraz jej klasie sprawdzian. Niby uczyła się poprzedniego dnia, jednak wolała utrwalić jeszcze swą wiedzę przed klasówką.

-Co tam? Uczymy się?- zakpił z niej brązowowłosy chłopak, z którym chodzi do klasy.

-Ej, oddawaj to!- powiedziała momentalnie wyprowadzona z równowagi.- W przeciwieństwie do Ciebie? Owszem, bo nie chce mieć jedynki i chce wynieść z tej placówki jakąś wiedzę- powiedziała dumnie unosząc głowę, na co szatyn przewrócił oczami.- A teraz z łaski swojej mi to oddaj- wstała i zabliżyła się do niego, wyciągając rękę po zeszyt.

-Daj spokój i przestań być taka sztywna. Wiedza, jak wylliczyć energię, czy inne bzdety, w ogóle nie przyda Ci się do życia. Chyba, że potrzebne ci to będzie do twojego kierunku- stwierdził, przewracając kartki w jej zeszycie.- A co będę z tego miał?- podniósł na nią wzrok, uśmiechając się przy tym zawadiacko.

-Czyste sumienie i satysfakcję, że choć tym razem mogłeś zrobić coś dobrego i nie uprzykrzać mi życia- odgryzła się.- Albo wiesz co?- korzystając z okazji, że aż tak mocno nie trzyma jej zeszytu, po prostu mu go wyrwała.- Nieważne- dodała i szybkim krokiem poszła do klasy.

-Hola, hola, ale tak się nie robi!- zawołał za nią wyraźnie zdezorientowany, jak i lekko zdenerwowany, przebiegiem sytuacji.

Zadzwonił dzwonek na lekcje. Nastolatka stresowała się. Fizyka nie była jej mocną stroną. Czasami było jej przykro i czuła zazdrość o to, że Tony Stark- chłopak, który jej dokucza, ma tak dobrą głowę do tego przedmiotu... I w ogóle, jest jakimś geniuszem i wszystko przychodzi mu z łatwością. Wykorzystała ostatnie chwile na powtórzenie wzorów oraz definicji. Gdy dostała kartkę, podpisała się na niej i zaczęła rozwiązywać zadania. Pierwszy raz w życiu, czuła, że coś umie. Zadania odziwo przychodziły jej z łatwością. Miała nadzieję, że pierwszy raz dostanie czwórkę, a jakby miała takiego farta, to głupią piątkę. Niestety, nadzieja matką głupich...

One shoty |Postać x Reader|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz