5.o czym ja myśle?!!

2.2K 119 25
                                    

Pov.y/n

Wstałam rano o godzinie 7:00 poszłam do toalety umyć zęby uczesać się umyję się po śniadaniu umyłam ręce i twarz związałam włosy w kitkę i poszlam do kuchni i nalałam sobie wody do drewnianego kubka i nagle ktoś wszedł do kuchni.

P-o techno wstałeś już ?

Po chwili wyplułam wodę z buzi i się odwróciłam

P-o przepraszam y/n macie podobny kolor włosów

Na samą myśl że mogłabym być nim to wybuchłam śmiechem

Nagle do pomieszczenia wszedł ten prawdziwy Technoblade.

Tb-z czego się śmiejecie

Ty-nic philza pomylił mnie z tobą

Po chwili znów się śmiałam

Tb-aha. Philza kiedy będzie śniadanie

P-od dziś y/n gotuje jej się pytaj

Tb-jak to od dziś

P-y/n zostaje z nami

Ty-na kilka dni nie będe wam przeszkadzała

P-nie możesz na tyle ile chcesz potrzebujemy cię

Tb-co ja się na to nie godzę nie wytrzymam tu z tą psychpatką 2 dni phil jak ty jej na to wszystko pozwalasz

P-ej uspokój się będzie ci gotować

Tb-nie potrzebuję kucharki moge se sam ugotować coś

P-tak tak. To co y/n zostaniesz z nami do końca naszego życia nie chcę słyszeć nie

Ty-nie wiem niech ci będzie

P-tak-powiedział pod nosem-czekamy na śniadanie czas 8:00 pamiętaj !

Ty-okej

Time skip

Gdy już zjedliśmy ja poszłam do łazienki umyć się. Po umyciu założyłam spudniczkę do kolan i ala gorset ale ile razy próbowałam go ścisnąć za każdym razem spadał gdy chciałam zawiązać.

Phila nie było w domu więc musiałam poprosić techno trochę się bałam że zrobi to za mocno albo za lekko i mi znowuż spadnie i i techno mnie zobaczy ale raz się żyje

Ty-techno!!-krzyknęłam ale to nic nie dało-techno!!-znowu to samo-technoblade!!!!!!- za trzecim razem przyleciał jak popażony

Tb-co się stało?!!

Ty- czy mógłbyś- obruciłam się do nie tyłem ten gdy spojrzał się odrazu zrobił się czerwony jak burak a ja zaczełam lekko się śmiać

Tb-a tak

Zcisnął sznurek i zawiązał w kokardę

Ty-idealnie dzięki-lekko się uśmiechnęłam w jego stronę i wyszłam z łazienki a tamten stał jak słup

Pov.Technoblade

Gdy tylko związałem w kokardę ta się do mnie uśmiechnęła i poszła. ale ma uroczy uśmiech chwila o czym ja myślę ?!! To psychopatka.najpierw chce zabić a potem mnie leczy co z nią jest nie tak mniejsza idę

Poszedłem do swojego pokoju i zasnąłem
____________________________________________________________________________

W tym rozdziale już trochę więcej się dzieje.
Dobranoc techno

(Prawy dolny róg)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Prawy dolny róg)

Technoblade never dies || Y/n x TechnobladeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz