3.

1.5K 63 73
                                    

Pov.Technoblade

Obudziłem się w środku nocy myślałem że ktoś mnie dusi a okazało się że to y/n bardzo mocno mnie trzyma.

Była bardzo blisko wręcz prawie na mnie leżała. Pocałowałem ją w czoło i chciałem zasnąć ale z transu wyrwał mnie głos dziewczyny.

Ty-technoblade?

Tb-co się stało?-powiedziałem zatroskanym głosem.

Ty-śpisz?

Tb-nie.

Ty-głodna jestem.

Tb-kochanie jest środek nocy.

Ty-lubię jak tak do mnie mówisz.

Tb-dobrze w takim bądź razie wezmę cię na ręce i pójdziemy do kuchni.

Ty-możemy jeszcze pójść do toalety?

Tb-dobrze ale już nie słodź tak-podniosłem się i potem podniosłem dziewczynę.

Na swojej klatce piersiowej poczułem ogromne ciepło z czoła.

Tb-y/n masz gorączkę. Idź do toalety i szybko wracaj  ja zaraz wrócę. Dziewczyna weszła do toalety a ja poszedłem szybko do pokoju i wziąłem kocyk.

Jeszcze chwilę poczekałem jak y/n wyjdzie. Gdy już wyszła owinąłem ją w kocyk bo wiedziałem że jestem zawsze zimny znowóż wziąłem ją na ręce i poszedliśmy do kuchni.

Tb-co chcesz zjeść?

Ty-nie wiem.

Tb-w takim razie zrobie ci coś na szybko-posadziłem dziewczynę na blat a ta wymachiwała nogami jak jakieś małe dziecko.

Poszedłem do spiżarni i wybrałem  chleb z serem. Przyszedłem spowrotem do kuchni i zacząłem robić kanapki.

Ty-techno?

Tb-hm?

Ty-wiem że masz dziewczynę ale zakochałam się w tobie.

Tb-o serio nie wiedziałem. Ja w tobie też-powiedziałem z lekką ironią.

Ty-a pocałujesz mnie?

Tb-jeśli się nie zarażę to nie mam wyboru-podszedłem do dziewczyny i zacząłem robić jej malinki na szyji.

Ty-ale w usta!

Tb-dobrze dobrze już nie krzycz-powiedziałem i złączyłem nasze usta-już?

Ty-mhm.

Tb-dobrze a teraz jedz-podałem jej kanapkę do ust, i tak ją karmiłem przez następne 7 minut.

Gdy już zjadła wziąłem ją na ręce i zaniosłem do pokoju. Położyłem ją agresywnie na łóżku i zacząłem robić jej malinki na szyji.

Ty-spać mi się chcę.

Tb-to śpij. Przecież nic ci nie zrobię.

(Piosenka kleja i aleca jest zajebista)

Ty-tak ale tak zasnąć nie mogę. Nie wygodnie mi.

Tb-jeszcze chwila-za każdym razem gdy ją całowałem mówiłem sobie że to ostatni raz ale nie mogłem się powstrzymać.

Ty-już?

Tb-ułuż się ja chcesz i spróbuj zasnąć bo być może się nie powstrzymam.

Dziewczyna ułożyła się tak jak chce i zasnęła po 5 minutach co się trochę zdziwiłem bo nie każdy zaśnie tak szybko.

Czułem się jak jakiś wampir który wysysa jej krew ponieważ ledwo co się powstrzymałem od kolejnego pocałunku gdy zasypiała ale nie chciałem żeby cały dzień chodziła zaspana bo nie dałem jej zasnąć.

Po chwili znów zacząłem ją całować po szyji. Nie wiem jak ale całowałem ją przez jakieś dwie godziny a potem zasnąłem leżąc na niej.

Miała całą siną szyję co ja poradzę uzależniłem się od jej ciała i uczuciu.

Obudziłem się dość puźno obudził mnie phil.

P-techno?

Tb-czego?

P-możesz obudzić y/n?

Tb-nie.

P-ale-nie dałem mu dokończyć.

Tb-żadne kurwa ale y/n ma gorączkę i ma spać.

P-a to nie przeszkadzam.

Phil wyszedł z pokoju a ja poszedłem dalej spać.

____________________________________________________________________________

Widze jerzego który twerkuje.

Wena mnie bardziej naszła.

Technoblade never dies || Y/n x TechnobladeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz