— To pochodzi pod gnębienie młodszych kolegów — stwierdził Sugawara, choć nie było w tym nagany. Suga był ewidentnie rozbawiony.
— Trzeba było jakoś utemperować ich zapędy — odparł Tendo z niewinnym uśmieszkiem.
Dwójka studentów siedziała właśnie w Nekomie, gdzie Satori opowiadał swojemu towarzyszowi historie, które wyniknęły z użycia jego mocy. Często były to naprawdę komiczne sytuacje. W końcu Tendo zawsze miał nad ludźmi tę przewagę, że znał ich myśli.
Dlatego wykorzystywał to między innymi w relacji z młodszymi, nieco zbyt krnąbrnymi kolegami.
— Chociaż czasami przez tę zdolność tylko się niepotrzebnie denerwuję — zdradził Tendo, wzdychając.
— Dlaczego? — zapytał Sugawara, szczerze zainteresowany tym tematem.
— Taki przykład... Już od lat mówię mojemu współlokatorowi, że nasz wspólny znajomy na niego leci, a on wciąż mi nie wierzy. A przecież przeczytałem jego myśli i wiem, że to prawda!
Suga roześmiał się głośno.
— To rzeczywiście frustrujące — zgodził się z Satorim.
— Co nie? Poza tym mam też bolesną świadomość tego, jak ludzie potrafią być obłudni — powiedział Tendo z wyraźną niechęcią.
— Ale mojej obłudy nigdy nie poznasz — zauważył Sugawara radośnie. Był w tak wyśmienitym humorze, jak chyba już od dawna mu się nie zdarzyło.
— Martwi mnie to i cieszy jednocześnie — stwierdził Tendo, opierając łokieć na blacie baru, a następnie podpierając ręką swoją głowę.
— A nie czujesz wyrzutów sumienia, podsłuchując myśli swoich przyjaciół? — zapytał Sugawara, patrząc uważnie na Satoriego. Bardzo zafascynował go świat yokai i po prostu nie potrafił się powstrzymać od zadawania coraz to nowych pytań.
Bo czy jako jeszcze mały chłopiec nie marzył o tym, że pewnego dnia świat fantasy okaże się prawdziwy?
Tymczasem Tendo poważnie zastanowił się nad pytaniem Koushiego.
— W sumie Wakatoshi nie myśli jakoś szczególnie dużo, więc przez większość czasu nie ma czego szczególnie słuchać — odpowiedział po chwili namysłu. — Z kolei Semi Semi jest osobą, która wypowiada na głos swoje myśli, więc dlatego między innymi lubię mieć go za współlokatora.
— Ale jednak ich prywatności nie szanujesz — zauważył Suga, chociaż nie chciał być zgryźliwy. Wciąż przemawiała przez niego ciekawość.
— Przeważnie odruchowo słyszę czyjeś myśli, więc ciężko byłoby mi się specjalnie kontrolować — odpowiedział Tendo, wzruszając ramionami. Dla niego nie było to nic wielkiego.
Tymczasem do dwójki studentów podszedł Kuroo.
— A co tak dziś u was wesoło? — zagadnął swoich klientów.
— Tendo opowiada swoje zabawne historie z liceum — odparł Suga, nie chcąc wdawać się w szczegóły i tym samym zdradzać tajemnicy swojego towarzysza.
— Tak właściwie — zaczął Satori. — Moja umiejętność jest czasem bardzo pożyteczna. Można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy na temat innych ludzi.
Sugawara otworzył szeroko oczy i zaskoczony spojrzał na czerwonowłosego. Dlaczego on sam właśnie zdradza swoje sekrety? Koushi nic już z tego nie rozumiał. On sam musiał dociec prawy, a teraz Kuroo dowie się od tak?

CZYTASZ
Secrets of my heart || TenSuga
FanfictionSugawara Koushi przeprowadza się do Tokio, gdzie ma zacząć swoje studenckie życie. Jego największymi problemami wydają się być ogarnięcie komunikacji miejskiej oraz to, że nie zna absolutnie nikogo na swojej uczelni. Jest jednak pozytywnie nastawion...