Sugawara dokładnie zamknął za sobą drzwi do pokoju, żeby mieć pewność, że nikt (Daichi) mu tam nie wlezie, kiedy będzie robić to, co zamierza. Po upewnieniu się, że jest względnie bezpieczny, rozsiadł się na swoim łóżku, a następnie rozłożył sobie laptopa na kolanach.
Zaczął swoje poszukiwania.
Najpierw jednak przeszedł w tryb incognito. Dlaczego? Jednak trochę się wstydził tego, co ma zamiar wpisać w wyszukiwarkę. Nie wiedział, dlaczego ktoś inny miałby później sprawdzać jego historię wyszukiwania, ale był zdania, że ostrożności nigdy za wiele.
Wszystkie te zabiegi miały na celu przybliżenie go do poznania sekretu Tendo. Miał nieodparte przeczucie, że tym razem intuicja go nie zawodzi i cała ta sprawa jest poważniejsza niż wygląda na pierwszy rzut oka.
Doskonale pamiętał wszystkie dziwne rzeczy, które wydarzyły się w obecności Tendo, nawet jeśli nie zawsze na nie reagował.
Tendo znał zamiary innych ludzi. Chociaż raczej miało to pewne ograniczenia, bo przecież Sudze udało się go już nie raz zaskoczyć.
Czy więc mężczyzna potrafił przewidywać przyszłość? Jeśli taka byłaby prawda, to raczej wątpliwe, że wykorzystywałby tę umiejętność do tak błahych celów jak przewidzenie przesunięcia pokazu w oceanarium czy tego, że zaraz na wieżę wejdą jakieś dziewczyny.
Albo spławienie Inori. Chociaż nie, tutaj raczej śmiało nawet Suga wykorzystał by taką umiejętność do pozbycia się kogoś, kto próbowałby wykorzystać szczególną dla siebie osobę.
Tak, Koushi starał się oswoić z myślą, że jest obiektem pożądania Tendo.
Wracając jednak to jego analizy anomalii wokół Tendo – Sugawara w tym wszystkim jakoś nawet nie dopuszczał do siebie możliwości, że rozwiązanie tej zagadki może być znacznie prostsze i bez tego paranormalnego elementu.
Suga zaczął wpisywać wszystkie podejrzenia w wyszukiwarkę i przeglądać proponowane strony. Wiele było całkowicie bezużytecznych, ale trafił też na ciekawe artykuły o jasnowidzach.
W końcu jednak odrzucił pomysł, że Tendo potrafi przewidywać przyszłość. Po prostu za dużo się tu nie zgadzało i nie miało żadnego logicznego wyjaśnienia.
Podczas odrzucania śmieciowych informacji, natrafił jednak na coś, co go zainspirowało. Była to wzmianka o wampirze z serii książek Zmierzch, który posiadał umiejętności, które tłumaczyłyby wiele z zachowań Tendo.
Nie wierzył jednak w to, żeby Tendo był wampirem. W końcu to nie był słaby romans dla nastolatek. Była to jednak jakaś poszlaka i natchnęła Sugawarę. Mężczyzna musiał to tylko bardziej odnieść do swoich realiów.
W ten właśnie sposób trafił na stronę, która dokładnie opisywała najróżniejsze mity i legendy japońskie. Większość znajdujących się tam informacji w niczym mu nie pomogła, dopóki nie natknął się na jedno słowo, którego widok sprawił, że aż wstrzymał oddech.
Czy to naprawdę mogło być aż tak banalne?
Słowem tym było satori, co było przecież również imieniem Tendo.
Według strony internetowej o folklorze japońskim, satori to yokai, który żyje w górach na terenach Hida oraz Mino, znanych dziś jako prefektura Gifu. Umiejętnością satorich było to, że potrafiły czytać w ludzkich sercach.
Dalej satori został opisany jako małpo podobny stwór, chodzący na dwóch nogach. To akurat się nie zgadzało, bo Tendo jednak w żadnym stopniu małpy nie przypominał. Sugawara mógł z czystym sumieniem przyznać, że czerwonowłosy, jak na jego gust, był całkiem przystojny i daleko mu było do dzikiego zwierzęcia.
CZYTASZ
Secrets of my heart || TenSuga
FanfikceSugawara Koushi przeprowadza się do Tokio, gdzie ma zacząć swoje studenckie życie. Jego największymi problemami wydają się być ogarnięcie komunikacji miejskiej oraz to, że nie zna absolutnie nikogo na swojej uczelni. Jest jednak pozytywnie nastawion...