[2]

33 4 0
                                        

pov: kei 

- Łeb mnie napieprza...- wymamrotałem po  wstaniu  łóżka, która godzina? Sięgnąłem po telefon. 
- 3 rano? ehhh... - wstałem z łóżka i podreptałem do kuchni, zapaliłem światło i zrobiłem sobie herbatę i kakao, wygrzebałem jakieś dresy i koszulkę termiczną z szafki i poszedłem się ubrać.

- Cholera - warknąłem cicho pod nosem jak rozlał mi się wrzątek z kubka.
- Nie ma to jak mnie wkurwić z samego rana co? Nie kurwa inaczej nie można. - wyklinałem pod nosem.
 
Po tym jak zalałem wrzątkiem kakao i herbatę ubrałem materiał termiczny później znowu zarzucając na to koszulkę w której spałem, założyłem dresy i zacząłem pić kakao przeglądając coś na telefonie.

Która godzina..? 5? Cholera żem się nasiedział. Musze obudzić Tenshi, przecież do szkoły dzisiaj idziemy. Wstałem z krzesła i poszedłem do dziewczyny. 

- WSTAAJEMYYY! - krzyknąłem na całe gardło a dziewczyna zerwała się jak poparzona.
 
- Co jest kurwa!? Czego się tak drzesz!? - wydarła się dziewczyna.

- Za trzy godziny szkoła, radze ci się szykować, pewnie sam makijaż ci tyle zajmie huh?

- Jebne cie... ewidentnie cie jebne.- dziewczyna wstała z łózka.
 
- Idę do łazienki , zrobisz mi kanapki ? tylko bez-
 
- Tylko bez masła bo go nie lubisz , tak wiem. - przerwałem jej a dziewczyna tylko prychnęła i poszła do łazienki i zaczęła się szykować.

Po tym jak już zjadła, zrobiła makijaż i inne duperele które robią dziewczyny wyszliśmy z domu zamykając go na klucz, jeden dostałem ja a drugi ona.

- Gotowa na szkołę? Dawno do takowych nie chodziliśmy co? Jak by ktoś ci robił problemy to.. proszę spróbuj go nie zabić dobra? - zaśmiałem się cicho.
 
- Zobaczymy.. i ciebie się też to tyczy, tym drewnianym mieczykiem potrafisz zrobić większą krzywdę niż większość ludzi normalną kataną. - spojrzałem na drewniany miecz który był przywiązany u mnie w pasie.
- Dobra spróbuje nie narobić dość dużo problemów..- burknąłem i odruchowo zacząłem się bawić kolczykiem w nosie.

Po dotarciu na miejsce jedyne co zobaczyłem to zdziwione miny innych uczniów.
 
- Nowi uczniowie?
- Jeden z nich ma drewniany miecz?
- Ale ta dziewczyna ładna.
- Ciekawe do której klasy chodzą ?
- Ale idiotyczne. - wiele ludzi szeptało ale próbowałem nie zwracana to uwagi. Ale Tenshi nie próbowała tego ignorować.

- Macie jakiś problem? - większość uczniów się zamknęło i tylko odwrócili od nas wzrok.
- Tak właśnie myślałam. - Warknęła dziewczyna.

Po tym jak próbowałem uspokoić dziewczynę nagle ktoś na mnie wpadł. 
- Itaaaa...- usłyszałem ten specyficzny głos.
 
- Wszystko w porządku ?- spytałem nikogo innego niż Takemichi'ego.

- Jest w porządku. - odpowiedział żółtowłosy chłopak. - Ah to wy jesteście nowymi uczniami o których mówi większość szkoły?

- Aż tak znani jesteśmy? - zapytała dziewczyna.

- Wybacz za nieuprzejmość, nazywam się Kei Tetoro , a to - wskazałem na dziewczynę.
- To jest Tenshi Mizushima- dziewczyna tylko się uśmiechnęła.

- Oprowadzisz nas po szkole? Nie zbyt wiemy gdzie znajduje się klasa 3-B? - mruknąłem.

- Ah jasne! Chodzicie ze mną do klasy- chłopak uśmiechnął się promiennie.
 
- Ah właśnie, nazywam się Hanagaki Takemichi, miło mi was poznać - powiedział po chwili.

Po dotarciu do klasy oczywiście kazali nam się przedstawić, lekcje minęły zadziwiająco szybko.

- Hej.. możecie pójść ze mną gdzieś na chwile? - spojrzeliśmy po sobie z Tenten.

From Whole Another World // TROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz