"Drogi pamiętniku! Jestem zakochana. Ale nie w mężczyźnie. Jestem do szaleństwa zakocha w życiu."*
Mediolan miał być jej przepustką do lepszego świata. Oddać się muzyce i miłości to prawie jak urodzić się na nowo. Z dala od rodzinnego domu, z raną w...
No i stało się. Napisałam kolejne opowiadanie. Podziękowania należą się Bosypingiwn, która rzuciła pomysł na ship.
Dzięki, Pingu. Za czytanie, komentarze i motywację to tworzenia.
Dziękuję wam wszystkim. Za zmarnowane popołudnia z opowiadaniem, za to, że mogłam katować rockowe klasyki i poznawać kolejne zdolne gitarzystki, które mnie inspirowały.
Miło było mi widzieć gwiazdki, wyświetlenia i komentarze.
Nie rozstajemy się na długo.
Bo zaczynamy jesienną akcję pod hasłem LOVE IS NEVER WRONG.
Zapraszam was tutaj:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I tutaj:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ruszamy z publikacjami, gdy tylko skończę "Ostatnie wakacje".
Miło się dla was tworzy. Nie dajmy się jesiennej chandrze.
Trzymajcie się w zdrowiu, szczęściu i miłości.
Wasza Felicja
P.S. A tak poza fandomem, niedługo ruszy opko z Lokim. Bardzo niedługo.
