piracko - wiedźmowy happening czasowy | @Lady_Hgh - Kompas Świata

18 2 4
                                    

Uwaga: recenzja zawiera spoilery!

Witam wszystkich bardzo serdecznie po wakacyjnej przerwie. Mój powrót miał wyglądać zupełnie inaczej, gdyby nie uprzejma prośba Lady_Hgh, która wywabiła mnie z letniego letargu za pomocą swojej książki. Przed wami recenzja "Kompasu świata".

Będę szczera, że byłam pewna, że to będzie romans — tak mi się wydawało, widząc okładkę i opis. Pierwsze wrażenie zaliczone, od razu błędne, bo finalny efekt rozeznania odsłonił przede mną romans fantasy. Zanim jednak omówię wątek romantyczny, zanim omówię cokolwiek, muszę uwzględnić, że książka jest stopniowo przez autorkę poprawiana. W związku z tym proszę o wyrozumiałość i spojrzenie z przymrużeniem oka na błędy stylistyczne i gramatyczne.

Przedstawię wam zarys fabuły, bo dzieje się całkiem sporo. Główna bohaterka, Elen Wood jest królewną, wiedźmą, twoją lokalną dziennikarką... dobra, powoli. Powieść dzieli się na dwie osie fabularne; jedna rozgrywa się w naszych czasach, w mieście bliżej nieokreślonym a druga w dalekiej krainie Ceasterwill. Co do umiejscowienia akcji, Karolina bardzo przytomnie zadbała o topografię świata i na początku książki dodała mapy i rozmieszczenie krain. Nie dodanie żadnych informacji o geografii przedstawianych lądów jest częstym błędem autorów na Wattpadzie. Muszę przyznać, bardzo ambitne i ciekawe rozwiązanie, które ułatwia czytelnikowi wyobrażenie sobie tego, co dzieje się w poszczególnych rozdziałach. Wracając do fabuły — Elen to młoda dziewczyna, której układanie życia idzie całkiem nieźle: ma dobrze płatną pracę dziennikarki oraz kochającego chłopaka Nicka, który w być może zostanie nawet jej narzeczonym. Cała ta harmonia zostanie jednak zaprzepaszczona incydentem z przeszłości i życia, którego nie pamięta.

Elen jest postacią przeze mnie bliżej nieokreśloną. Z pewnością żadna z niej Mary Sue, ale często wydaje się być jedynie oczyma całej historii. Cechami jej charakteru można nazwać jedynie zadziorność i spryt. Co do tego drugiego, nie jestem do końca pewna czy to spryt, czy fart, ponieważ bohaterka dwa razy zakrada się do pokoju, w którym śpi dorosły, wykwalifikowany w walce pirat — ani razu go nie budzi. Czy to z powodu magicznych zdolności, jakie posiada?

Magia w Ceasterwill jak i na Ziemi to zbiór zasad bez zasad. Moc działa jak chce, i kiedy chce, rozumiem, że autorka mogła mieć na myśli chaos z nią związany, ale zawsze dobrze jest ustalić genezę magii w danym świecie, sposoby jej użycia, nauki. Całe szczęście, Karolina z pomocą naczelnego milfa, wiedźmy Agnes wyjaśniła, chociaż jak powstała wielowymiarowość czasoprzestrzeni, która jest ważną częścią opowiadania.

W aspekcie przeprowadzenia akcji w opowiadaniu występują typowe błędy opowiadania pisanego bez przemyślenia go wcześniej. Nie wiem, czy rzeczywiście tak było, jednak uargumentuję to. Duże zmiany w życiu bohaterów następują zbyt szybko, opisy są za krótkie, przez co wiele decyzji zostaje podjęte przez postaci kompletnie impulsywnie. To prowadzi do błyskawicznego rozwoju relacji między nimi, który jest po prostu nierealny. Przykładowo, Elen zostaje schwytana przez Ciliana, kapitana grupy piratów, który natychmiastowo jej ufa, pozwala chodzić samej po mieście, do którego jest przez nią zaprowadzony.

Wspominając Ciliana, chcę zaznaczyć, że to moja ulubiona postać z paru prostych przyczyn — jest najlepiej napisany, mało tego — nie wiem, czy był to zabieg celowy autorki, lecz kreowaniem Ciliana w taki sposób nadała mu niezwykłą cechę. Otóż drogi kapitan reprezentuje archetyp osobowości "kompleksu boga". Z początku opowiadania nie do końca wiadomo, o co mu chodzi i  to właśnie jeden z przejawów tego, o czym wspomniałam. Mam nadzieję, że Cilian, pomimo miłości do Elen nadal pozostanie postacią z tak dobrym character developmentem.

Co do samego romansu, to znów pojawia się błąd początkującego — wszystko rozgrywa się za szybko, bohaterowie postępują lekkomyślnie i czasem dość dziwacznie. Moim ulubionym przykładem absurdu jest pocałunek w tunelu zamku, z którego uciekła Elen. Dodatkowo podczas podpalania pochodni.

Książka zawiera pewne błędy realizmu, Elen balansuje z zamkniętymi oczyma na piłce, Cilian jak gdyby nigdy nic włamuje się do zamku, który jest notorycznie mylony z pałacem, pomimo tego, że mają inne funkcje.

Pomimo wad, polecam wszystkim "Kompas świata", bo można się naprawdę wciągnąć i nie jest to jakieś marne czytadło, a autorka daje z siebie naprawdę wiele, poświęcając się dla swego dzieła.


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 17, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

the art experiences | recenzje książekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz