-A mastermindem jest!... -Powiedział Makoto -Kyoko Kirigiri!
Wszyscy zdziwili się, jak? Ta Kyoko którą tak kochałaś?
-Nie to nie możliwe! -Krzyknęłaś
-Ale wszystkie dowody wskazują na Kyoko... krgh... Kyoko jak mogłaś -Stwierdził Byakuya poprawiając swoje okulary
-K-Kyoko powiedz coś! -Krzyknęłaś i twój wzrok powędrował na Kyoko
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-Kyoko Kirigiri mastermindem?! Co za bzdury -Krzyknął Monokuma
-Junko -Kyoko dała rękę do góry -Daj sobie spokój
-N-nie! To nie prawda! Kyoko nie jest mastemindem! Monokuma sam to potwierdził! -Powiedziałaś
-[T/I], [T/I] pogódź się z tym to ja jestem mastermindem -Zaśmiała się
W oczach Kyoko nagle zawitała rozpacz
-Ahahaaha! Ten cały czas spędzony z wami... [T/I] jak ja cię kochałam~ taką rozpacz chce więc, więc, więc, więc, więc, więc... -Kyoko bawiła się swoimi warkoczami gdy ty uświadomiłaś sobie, że też ją kochasz...
-Jesteś okropna! -Krzyczała Aoi
-A może jestem, a może nie? Kto wie? Żaden z was nie raczył się do mnie zbliżyć -Kyoko tylko westchnęła -A [T/I] rozwiązywała wszystkie sprawy, [T/T] idealnie do tego pasuje! Byłaś taka uroczaaaa, wieeeesz? -Zapytała Kyoko mając rumieńce na twarzy
-To chore! Zostaw [T/I] w spokoju! -Krzyknął Makoto
Ty tylko stałaś tam wryta i płakałaś
-Tak czy siak... -Westchnęła
-Pora na karę! -Krzyknęli w tym samym czasie Monokuma i Kyoko
Po sekundzie widziałaś jak twoja miłość zostaje zabita
-Kyoko...też stworzę taką grę i będziesz ze mnie dumna -Wyszeptałaś
-Mówiłaś coś [T/I]? -Zapytał Makoto
-Nie nic -Odpowiedziałaś z uśmiechem
Pora na kolejną zabójczą grę...
—————————————————————- jeśli ktoś nie zrozumiał to [T/I] chce stworzyć nową zabójczą grę, żeby dołączyć do Kyoko i zaznać tej rozpaczy którą Kirigiri kocha
