Shot dla PsychoKokoszka
Instrukcja
[T/I] - Twoje imię
[T/N] - Twoje nazwisko
[T/W] - Twój kolor włosów
[T/K] - Twój kolor oczu
[T/U] - Twój ulubiony kolor
~~~
—Asahina~ —[T/W]-włosa podeszła do dziewczyny z donatem. —To jest specjalnie dla ciebie!
—Dla mnie?! —Dziewczyna popatrzyła na donata i na dziewczynę. Niepewnie go wzięła. —D-dziękuje....ale czy napewno niczego tam nie dodałaś?
—Co ty o mnie myślisz?! —[T/N] napuszyła policzki.
—Ehehehe —Zaśmiała się Aoi i wzięła jednego gryza, na twarz [T/I] wkradł się lekki uśmieszek.
—Ona wie, że ona dodała tam jakieś chemikalia? —Zapytała Kirigiri Makoto z daleka, oboje przypatrują się temu zjawiskowi.
—Chyba...nie —Wzruszył ramionami Naegi.
[T/N] [T/I], ostateczny chemik. Właśnie co tutaj zauważyliście, to żadna nowość dla naszej klasy. Właśnie nie dawno rozpoczął się nowy rok szkolny, co za tym idzie, [T/N] może eksperymentować więcej na ludziach. Zawsze interesowały ją narządy ludzkie, co czasami przeraża jej klasę. Jest miła, ale na serio umie się rozgadać o swoich nowych odkryciach.
[T/I] już wykorzystała na wszystkich z jej klasy swoje nieokrzesane mikstury, a przynajmniej tak myślała...został jej jeden chłopak, a bardziej dokładniej — Mondo Owada. [T/K]-oka umiała wyczytać z każdego co lubi, nawet Kyoko spróbowała jej mikstury (bo nie chciała by
[T/N] ją ciągle męczyła...ale to pomińmy!).[T/W]-włosa przez całe lekcje głowiła się, co mogła dać Owadzie. Co ten ostateczny lider gangu motocyklowego może lubić? W końcu po długim myśleniu postanowiła się z nim zaprzyjaźnić, mimo iż [T/I] wydaje się mieć wielu znajomych, to ich w ogóle nie ma. Kompletnie nie wie jak robi się przyjaciół i co oni robią. Zapytałaby kogoś o to, ale jest zbyt dumna by pokazać innym swoją słabość i w tym akurat [T/N] i Owada są podobni...
Zastanawiała się czy nie zrobić jakieś mikstury na zaprzyjaźnienie się, ale od razu wyeliminowała ten pomysł.
[T/W]-włosa westchnęła i postanowiła pójść do laboratorium które jest w szkole, często siedzi też tam Seiko Kimura, ale jakoś dziewczyny się tolerują. Nie są przyjaciółkami, zwykle siebie ignorują lub wtedy druga wychodzi. Teraz nie było szaro-włosej, niezbyt to obchodziło
[T/K]-oką. Od razu zaczęła eksperymentować, nie wiedziała że jakiś ciemno-brązowych włosach do niej idzie. Bez pukania ta osoba weszła, dziewczyna ze wściekłością popatrzyła w stronę tej osoby, lecz co ją zszokowało, to że była to osoba jej zmartwień, Mondo Owada.—Hm? —[T/N] wróciła do swojej poprzedniej czynności i udawała, że ma chłopaka gdzieś, na serio to była podekscytowana i zaciekawiona tym co Owada chciał.
—Ty jesteś [T/I] [T/N]? —Zapytał.
—Mhm —Serce [T/K]-okiej zaczęło strasznie bić.
—Pomożesz mi w czymś? —Wszedł dalej do laboratorium.
—Zależy w czym —Dziewczyna zaczęła śmiać się pod nosem, Mondo zignorował to.
—Przejdę do rzeczy, pomożesz mi w nauce?
[T/N] była...zawiedziona? To chyba odpowiednie słowo. Ale, co nie pogłębia przyjaźni bardziej niż wspólna nauka! Haha...ha?
—Co z tego będę miała? —Postanowiła podrażnić się [T/I]. Fioletowo-oki zmarszczył brwi.
—Kurwa, nie mogłabyś zrobić dobrego uczynku?! —Krzyknął, normalna osoba by się przestraszyła, ale szanujmy się, [T/N] nie jest normalna.
Zaczęła pod nosem nucić swoją ulubioną piosenkę co jeszcze bardziej zdenerwowało chłopaka.
—Cholera...mówię do ciebie!
—No dobrze, dobrze, tylko nie unoś się tak —Popatrzyła na chłopaka i posłała mu uśmiech. Owada odwrócił się i wyszedł zdenerwowany, lecz trochę szczęśliwy.
Relacja [T/N] i Owady jest...dość dziwna i to nawet bardzo. Oboje mają trudności z gadaniem do rówieśników, mają czarny humor i często dostają głupawki, więc może dlatego Mondo poczuł do dziewczyny coś więcej?
—Dasz radę! —Powiedział uśmiechnięty Fujisaki.
Owada nie był tego taki pewny, stresuje się przy dziewczynach które bardzo lubi co skutkuje w podnoszeniu jego głosu, przez co dziewczyny od razu uciekają, gdyby było to dwa, trzy razy to okej, ale to zdarzyło się już dziesięć razy.
—Pokocha cię takiego jaki jesteś! —To dodało otuchy Owady, podziękował chłopakowi i poszedł na łowy.
Gdzie była [T/I]? Oczywiście że w laboratorium. Brązowo-włosy stał przed wejściem zdenerwowany, nagle jego cała odwaga się rozpłynęła. W końcu otworzył drzwi, [T/N] nawet nie spojrzała w stronę tej osoby, myślała że to Seiko.
—H-hej...[T/I]? —Dziewczyna od razu popatrzyła na Mondo, nigdy, przenigdy, chłopak nie nazwał ją po imieniu.
Dobra [T/I], co żeś zrobiła?! Zjadłaś jego żelki? Obraziłaś? Zepsułaś jego motor? Dziewczyna przełknęła ślinę.
—T-tak? —Zapytała z lekkim uśmiechem, chłopak zaczął się zbliżać.
No i mam przejebane —Pomyślała dziewczyna.
—A teraz posłuchaj uważnie, bo nie będę się kurwa powtarzał —Ciarki przeszły [T/N], odwróciła wzrok i czekała na najgorsze, może chce zepsuć przyjaźń?.... —Zostaniesz moją dziewczyną?
I to był plot twist, duży, bardzo duży.
—Ehm?... —To jedyne co mogła powiedzieć dziewczyna, Owada już wiedział że [T/I] go odrzuci. Odwrócił się by nie widzieć zniesmaczenia w jej oczach.
Dziewczyna szybko złapała go i pocałowała.
—Debil z ciebie
—A z ciebie idiotka
—To ja może nie przeszkadzam... —Seiko zamknęła drzwi od laboratorium, to było niezręczne.
~~~
Kimura jest świetna, change my mind
833 słów
CZYTASZ
꧁Danganronpa | one shoty꧂
Romance-Character x reader ♥︎ -Character x character ♥︎ -Relacje romantyczne ♥︎ -Relacje przyjacielskie ♥︎ z͟n͟a͟c͟z͟ ͟y c͟ ͟0͟-͟